Wszystko co związane z Japonią jest koszmarne, najbardziej katany. Kiedyś John Romero zabrał się za robienie gry, która miała być przełomowa. Zamiast kolejnego sukcesu wyszedł mu straszny crap. Nieopatrznie nazwał grę "Daikatana", przez co była #!$%@? zoptymalizowana i zawierała dużo błędów. Gdyby John Romero nazwał grę "Daiszabla", to gra osiągnęłaby sukces, sprzedałaby się w milionowych nakładach oraz byłaby zestawiana na równi z takimi klasykami jak Quake II albo Doom II. Niestety przez niefortunne nazewnictwo jest często nazywana największym niewypałem końcówki drugiego tysiąclecia.
TOP 10 najgorszych katan:
3 - Daikatana
Wszystko co związane z Japonią jest koszmarne, najbardziej katany. Kiedyś John Romero zabrał się za robienie gry, która miała być przełomowa. Zamiast kolejnego sukcesu wyszedł mu straszny crap. Nieopatrznie nazwał grę "Daikatana", przez co była #!$%@? zoptymalizowana i zawierała dużo błędów. Gdyby John Romero nazwał grę "Daiszabla", to gra osiągnęłaby sukces, sprzedałaby się w milionowych nakładach oraz byłaby zestawiana na równi z takimi klasykami jak Quake II albo Doom II. Niestety przez niefortunne nazewnictwo jest często nazywana największym niewypałem końcówki drugiego tysiąclecia.
źródło: 100239421
Pobierz