Wpis z mikrobloga

#slubodpierwszegowejrzenia

1. Para Aptekarska:
Tu już chyba wszystko zostało powiedziane. Kinga ma jakiś mega problem ze spojrzeniem w lustro i oceną swojego zachowania, przyczepia się o byle co i często odwraca kota ogonem. Wcale sie nie dziwię aptekarzowi, że ma tego dość. Choć myślę, że to tylko dodatek do jego poglądu na ten cały związek. Ona mu się od poczatku nie podobała, więc to tylko kolejne dodatki do całokształtu.
Swoją drogą pamiętam jak pisalem jakoś na początku, że latarnia jego intelektu nie świeci zbyt jasno i ktoś mnie zjechał, że jak to tak oceniac po kilu minutach. Niestety muszę swoją opinię podtrzymać. Ciężko mu się normalnie wysłowić a i jakiś taki nijaki jest w kontaktach z innymi, też plącze raz w jedną, raz w drugą. Brak mu stanowczości zdecydowanie.

Najlepsze jest to, że on nawet nie wykorzystać z nią prezentów od jego znajomych. To już bardzo dobitnie świadczy o jego nastawieniu :)

2. Ludzie od Donny Corleone
Pies załatwiający potrzeby fizjologiczne w domu to jakiś dramat. I to że mu tak wszystko wolno. Do tego trzymanie go na rękach podczas robienia jedzenia... mój mózg tego nie ogarnia. Obrzydliwe.
Marka mi trochę jednak szkoda. Jego matka to totalny wampir i ciężko być normalnym po takiej relacji. Chłop stara się z tego uciec, ale to droga przez mękę. Mam nadzieję, że dla jego zdrowia psychicznego mu się powiedzie. Jest trochę nieogarnięty (akcja z kretem, lusterka, sama kwestia wychowania psa), ale mysle ze zycie w swojej wlasnej rodzinie moze mu jeszcze sporo dać, jeśli odetnie w końcu pępowinę.
Jakbym miał strzelać, to matka marka była rozpieszczana przez jego babkę, potem miała chłopa co za nią wszystko robił, a jak odszedł (tak czy inaczej, nie pamiętam czy było mówione) to zatrudniła do tego dzieciaki. Ona się nimi po prostu wysługuje i siostra Marka widząc to, dla swojego zdrowia zerwała kontakt co było pewnie jedynym wyjściem.
Kornelia na razie w formie i nic nie odwala, cięzko powiedziec o niej cokolwiek negatywnego. Wspiera Marka, widzi co się dzieje i mam nadzieję, czasem mocniej tupnie butem aby uregulować pewnie jego zapędy.

3. Narwaniec i leniwiec
Krzysio jest dla mnie trochę pomieszany. Widać, że jest nerwusem i pewnie potrafi w tym niejedno powiedzieć, tak że w pięty pójdzie. Mimo wszystko on w tym życiu jakoś uczestniczy, a Magda trwa w jakimś takim zawieszeniu pomiędzy tapczanem a łóżkiem. Ona stapia się i tworzy jedność z każdą możliwą przestrzenią do leżenia. Ich energia to dwa różne bieguny. Do tego dochodzi ten overthinking na temat drobnych elementów relacji. Moze się okazać, ze wspolne wzywanie duchów to za mało ;)
A i zapomniałem dodać.
Akcja z niespodziewaną nauką jazdy: ja tam się Magdzie nie dziwię, że nie chciała. Nie ma o tym zielonego pojęcia, a gość na nielegalu ją stresuje przed kamerami. Jeszcze gdyby sam umiał jeździć...
  • 8
@Aclyoneus: jako ciekawostkę tylko dodam, że na grupie na FB Magda twierdzi, że wcale nie leżeli całe dnie, ale w programie tak to zostało pokazane.
Bardzo trąba ocena Mareczka, ja w nim widzę człowieka co się stara coś zmienić, mam nadzieję że Kornelia będzie dla niego wsparciem.
@Lacik: raz skomentowałam tam post, przyznaje się(,) ale więcej nie będę xD ja jednak bardziej pasuje do nieudaczników i przegrywow, tak jak to określają na tej grupce wykopowiczow xD