Wpis z mikrobloga

@perelkaa: dzięki bogu za czopery i owoce. Dzięki tym dwóm, nie będziemy widzieć jak Mongołka dopieła swego, i stanęła na ścieżce. Bo coby nie mówić, gdyby nie odpadli teraz, to mieli największę szanse wygrać. Choć może ona jedyna byłaby skłonna rzucić kulą, to jednak wolę aby ścieżka była nudna, ale nie było na niej jej. Miło się oglądało ten jej stres. Tak jak kilka osób tutaj napisało, można było przewidzieć, że