Wpis z mikrobloga

@szzzzzz: nigdy nie zrozumiem lasek co one mają z tymi brwiami, nie mogą po prostu zostawić lekko wyregulowanych, tylko doprowadzić do stanu karykatury, a jak już osiągną granice absurdu, wtedy zadowolone i uśmiechnięte, z dumą mogą odetchnąć, udało się.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@olokynsims ze stylizacją i makijażem brwi jest tak: jak już zaczniesz to robić to prędzej czy później sięgniesz tego poziomu gdzie wyglądasz jak strach na wróble. A potem jest już tylko lepiej. Ja tę fazę miałam pod koniec gimnazjum. Czasem to przychodzi to wcześnie a czasem późno. Są oczywiście też nieuleczalne przypadki ale to rzadkość raczej (i w sumie to dobrze że się oznaczają ;))
  • Odpowiedz
@szzzzzz: Nie wiem czemu, ale właśnie od kilku lat obserwuję poszerzenie tego trendu na nieuleczalne przypadki, robi się tego coraz więcej. Albo może mnie się tak wydaje, bo to się rzuca bardziej w oczy, z taką natychmiastową reakcją, jak ktoś może coś takiego robić ze swoim ciałem, za własne pieniądze. Czy one nie dostrzegają, że wyglądają karykaturalnie. I tak jak własnie napisałem wcześniej, im większa karykatura tym się lepiej z tym
  • Odpowiedz