Wpis z mikrobloga

Albo tego nie pamiętasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Errad: Moim jedynym momentem gdzie miałem jedynie przebłyski świadomości był pijacki wybryk po zerwaniu z dziewczyną. Wyzwałem na pojedynek kierowcę autobusu który chciał mnie wyrzucić na pętli. Pech chciał, że kierowca miał kolegów którzy mu pomogli. Ten kolega nazywał się "grawitacja". Ale odnalazłem pana kierowcę i przeprosiłem za moje zachowanie.