Wpis z mikrobloga

A2 i przemyślenia z wczoraj. Silne opady deszczu, samochody przy 120-140 zostawiają za sobą silny pióropusz deszczu, który zalewa szybę kierowcy za nimi, jak trafienie pod wodospad. A wszystko dlatego, że zmieniając pas z lewego na prawy i z prawego na lewy nikt nie trzyma bezpiecznej odległości. Przed samym nosem to robią. Oślepiając kierowcę za nimi. Plus oczywiście nikt nie trzyma odległości bezpiecznej także podczas silnych opadów. Jazda kolumną, jak wagoniki. A widok "pustej" przestrzeni wywołuje odruch pawłowa w polskich kierowcach, że trzeba tam wjechać. Choćby wyprzedzając prawym pasem.

Czy w takiej sytuacji można użyć sygnału dźwiękowego, gdy ktoś niweluje Twoją bezpieczną odległość? Lepiej długimi błysnąć?

#a2 #polskiedrogi #stopcham
  • 3
  • Odpowiedz
gdy ktoś niweluje Twoją bezpieczną odległość?


@N331: możesz nazwać mnie drogowym cipeuszem, ale ja wtedy zamiast klaksonu i długich, na chwilkę zdejmuję nogę z gazu i już bezpieczna odległość znowu jest bezpieczna, a na wodę spod jego kół na szybę to automat sam przełączy wycieraczki na szybsze (można też ręką).

Tak też mówią przepisy - bezpieczną odległość ma zachować ten z tyłu, a nie ten z przodu.
A nieustąpienie pierwszeństwa przy
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
możesz nazwać mnie drogowym cipeuszem, ale ja wtedy zamiast klaksonu i długich, na chwilkę zdejmuję nogę z gazu i już bezpieczna odległość znowu jest bezpieczna, a na wodę spod jego kół na szybę to automat sam przełączy wycieraczki na szybsze (można też ręką).


@hellfirehe: Przy 140 km/h nie wiem które wycieraczki ogarną tyle wody, bo moje w A Klasie na maksymalnej prędkości nie. A tak się dzieje, gdy jedziesz prawym i
  • Odpowiedz