@jestemzdyskonta ło kurde, w takiej sytuacji nie wiadomo czy gratulować czy współczuć. Pewnie jedno i drugie. Dzieciątko z 24 tygodnia ciąży, nawet jeśli przeżyje, będzie do końca życia zmagać się z wieloma trudnościami, a rodzicow czeka codzienna praca, rehabilitacja, wizyty u specjalistów, w szpitalu :( Mega koszty i mega złodziej czasu. Jeden rodzic rezygnuje z pracy i jest opiekunek 24/7, drugi tyra. Przerąbane totalnie. Mam wielką nadzieję, że mała będzie w
@drobne_na_taryfe: ale "taką" znaczy skrajnego wcześniaka z 26 tc, ważącego 700 g w dniu porodu? Bo wcześniak wcześniakowi nierówny, ale po tych skrajnych jednak widać bardzo długo, czasem całe życie.
@jedna_odpowiedz: dokładnie z 26. Młoda teraz ogólnorozwojowo wybija się ponad średnią, ale fakt - zszargane nerwy rodziców i możliwe przyszłe komplikacje.
Po dwóch miesiącach rzeźby projekt ukończony :) wyleciało skrzydło, zawieszenie z obniżonego dziadostwa przywrócone do stanu fabrycznego, nowa folia i parę wizualnych rozkmin, których nie chce mi się wymieniać.
Cd. historii Anety i Roberta, oby był happy end: https://www.plotek.pl/plotek/7,111485,30351151,slub-od-pierwszego-wejrzenia-aneta-i-robert-maja-drugie-dziecko.html#do_w=53&do_v=1060&do_st=RS&do_sid=1647&do_a=1647&s=BoxPloMT&do_upid=1060_ti&do_utid=30351151&do_uvid=1698519486544