Wpis z mikrobloga

@N-Avoie: sorry, może niekompletnie Ci odpowiedziałem bo przeczytałem Twój komentarz Zaraz po obudzeniu i odpisałem na szybko.

prawda jest taka, że jest to po prostu dodatkową pierdoła do ogarnięcia, pożeracz czasu który zajmuje przynajmniej kilka wizyt i pogadanek z Batmanem na zakrystii, a w praktyce nie daje to nic - nic na tym nie zyskujesz poza może satysfakcją. Co więcej - nie wiem jak jest dzisiaj, ale słyszałem o przypadkach gdzie