Wpis z mikrobloga

Piękny list Ignacego Paderewskiego, który jako ówczesny Premier dodawał otuchy generałowi Rozwadowskiemu w walce z Ukraińcami o Lwów

"Panie Generale! Przyszła do mnie depesza, wysłana spod wrót bohaterskiego Lwowa. Chcę w odpowiedzi wyrazić uwielbienie, korną wdzięczność i hołd, jaki się należy niezłomnym rycerzom, którym Ty, Generale, przewodzisz, których imię okrywasz niezapomnianemi zwycięstwy. Wy to, żołnierze, Wy, obrońcy wschodnich rubieży, jesteście dziś sercem Polski, niech żyje legendarna Armia Polska, broniąca Lwowa, nich żyje Lwów, niech żyją pomnikowe czyny ludności lwowskiej, bohaterstwo Lwich cór i nieustraszone męstwo Lwich pacholąt."

#4konserwy #historia #ukraina
Ryneczek - Piękny list Ignacego Paderewskiego, który jako ówczesny Premier dodawał ot...

źródło: pdrws

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • 1
o dzieciach wysyłanych


@Tytanowy: pijesz do Orląt Lwowskich? To był patriotyczny odruch polskiej młodzieży ruszającej do walki o swoje ulice, domy, sklepy, parki, place zabaw. Dla Austrii i Niemców istnienie silnej Polski było nie do zaakceptowania, więc grali ile się da na państwo ukraińskie, aby jak najmocniej osłabić nasz potencjał
  • Odpowiedz
@Ryneczek: Nie ma znaczenia jak pięknych słów użyjesz, nadal jest to wysyłanie dzieci do walki jak u muzułmańskich terrorystów albo u plemion w Afryce. O ile w przypadku walki z Ukraińcami można od biedy jeszcze mówić o spontaniczności i przekoloryzowaniu ich roli, o tyle w przypadku walk z Bolszewikami bez ceregieli wysyłano dzieci w bój, gdzie większość zginęła. To zresztą Polska tradycja, jak widać żywa do dzisiaj.
  • Odpowiedz