Wpis z mikrobloga

#perfumy @dyniel

Czy Szanowne Towarzystwo zna wersję vintage Lapidus Pour Homme -> https://www.fragrantica.pl/perfumy/Ted-Lapidus/Lapidus-Pour-Homme-5943.html i ma odniesienie jak wypada względem współczesnej? Jako miłośnik smrodków ten Tedek ma u mnie poważanie, a jeszcze wiedząc ile kosztuje, dostępność i jak dobre parametry ma obecny sok – czapki z głów. Ciekawi mnie to porównanie.

Widuje się tu i ówdzie starszego brata, Teda z 1978 -> https://www.fragrantica.pl/perfumy/Ted-Lapidus/Pour-Homme-23069.html , którego swoją drogą jeszcze nie znam, ale chyba jeszcze nigdy nie natrafiłem na jakieś ogłoszenie Tedka w szarym flaku z lat 80 – 90tych.
  • 3
  • Odpowiedz
@benioo: zacznę od tego, że TED to inny zapach.
Vintage Lapidusa oczywiście znam i posiadam w wersji vintage, zarówno z lat 90, jak i premierowy batch z 1986 (premiera była w 1987). W tej starej wersji to jest bestia. MA w sobie tyle zwierza, ile stare Furyo, o ile to porównanie w czymś pomoże. Wbrew pozorom vintage Kouros nie jest tu dobrym porównaniem, bo żadna z jego wersji nie daje
  • Odpowiedz
  • 0
@dyniel: Fajnie że te Lapidusy są wciąż produkowane i tak dobrze pachną, ale że aż tyle zwierza jest w vintage to się nie spodziewałem :)

Ciekaw też jestem jakie są różnice we flakonach i pudełkach stare vs nowe. W sieci zdjęć vintydżów też jak na lekarstwo. Może jakaś fotka porównawcza? :) Byłoby ekstra ;)
  • Odpowiedz
@dyniel: robiles jakas recenzje tych lapiduchow? Ja slyszalem, ze jakies starsze PH sa jeszcze bardziej slodkie od miodu, i w sumie nie warto przy wersjach z ostatnich 10lat. Ale ta osoba nie miala raczej premierowej flachy tylko jakies 90/00
  • Odpowiedz