Wpis z mikrobloga

#przegryw #schizofrenia #gownowpis boje sie iść spać. Albo koszmary mnie męczą i budze sie ostro wku-rw-iony i zlękniony albo dziwne sny jakby w alternatywnym świecie w którym nie odczuwam psychicznego bólu i wszystko jest akceptowalne, gdzie często jestem niczym jakaś ważna postać z filmu i mam jakiś cel. Oczywiście po przebudzeniu z takiego snu też jestem ostro wku-rw-iony za to, że się skończył i znów powrót do piekielnej rzeczywistości. W dodatku nie wiem czy to wina łóżka z B0dzio Meble czy mojego zdziadziałego ciała, ale tak mnie wszystko boli po przebudzeniu jakbym normalnie całą noc na gwoździach spał i nieraz mam odciski na całym ciele, które wyglądają jak bezbarwne tatuaże. Ja już nie wiem co ja mam zrobić, szczególnie najgorzej jak na rano do kołchozu a ja nieudolnie próbuje wstawać jak połamany przez pół godziny. Musze wtedy ku-rwa budzik na co najmniej 3:30 ustawiać. Taka sytuacja prowokuje chętke na amfe na pobudke..