Wpis z mikrobloga

Hej wykop, proszę o wasze opnie.
Sprawa wygląda następująco, pracuje w firmie, która zajmuje się eksportem warzyw na zachód Europy, konkretnie jedno warzywo, ale nieistotne jakie. Moje stanowisko to handlowiec, za swoją pracę otrzymuje podstawę + jakąś tam suma za sprzedaż tego warzywa. Jako, że jestem dość ambity to postanowiłem poszerzyć asortyment i zacząłem sprzedawać inne warzywa oraz inne produkty rolne. Całość dopinam samodzielnie w 100%, od zakupu i poszukaniu rolnika, który mi sprzeda towar po ogarnięcie transportu i sprzedaż do klienta, który kupi i zapłaci. Teraz część właściwa i najważniejsza, bo po to robię ten wpis. Marża netto po odbliczeniu wszystkich kosztów to miesięcznie 250-300 tys zł czystego zysku dla mojego pracodawcy. Teraz mam pytanie do was, ile waszym zdaniem powinna wynosić moją prowizja od uzyskanej marży?

Pisząc ten wpis wielokrotnie przychodziło mi do głowy, że gdzie taki temat rzucać na wykop no ale co tam, może pocisk nie będzie aż tak duzy jak się spodziewam i ktoś treściwie odpowie.

#pracbaza #januszebiznesu
  • 7
  • Odpowiedz
@bartolii: Prowizja powinna wynosic tyle na ile ugadacie sie z pracodaca. Jak Ci nie bedie odowiadac to po co to robic?
W sensie - jaknajbardziej nalezy sie rozwijac i byc ambitnym. Ale tylko pod warunkiem docenienia. Dawanie czegos od siebie za nieaceptowalne wynagrodenie, dla ideii, to nie za madre jest.
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 zgadzam się z tobą, brak docenienia równa się brak motywacji i ostatecznie wypalenie. Jestem na etapie podjęcia rozmowy z szefem na temat mojego wynagrodzenia. Szef jest osobą, która sama za takie osiągnięcia nie wynagrodzi, ani też nie pochwali, także sam muszę konkretnie ruszyć temat. Jedno jest pewne, że nie zostanę odprawiony z kwitkiem bo mnie bardzo szanuje k wie, że jestem zaufana osobą. Pragę poznać opinię osób zarabiających na handlu i
  • Odpowiedz
@bartolii: OK. ja nie z branzy ale nawet jak dla mnie toche za malo danych podales.

Napisales ze wypracowujesz 250-300k zysku dla firmy. Spoko. Ale inaczej ten zysk wyglada jak firma ma (bez Twojego zaangazowania) 500k zysku a inaczej jak ma 100mln zysku.

Jak ma 100mln to te Twoje 300k maja gdzies. A co wiecej - angazujesz sie czyli mozesz zaniedbywac obowiazki sluzbowe, prychodic niewypoczety itp.

IMHO nie ma czegos takiego
  • Odpowiedz
@bartolii: Na twoim miejscu zastanowiłbym się nad założeniem własnego biznesu i sprzedawaniu tych innych warzyw na własną rękę a nie przez swoją firmę :P Skoro i tak robisz wszystko...
  • Odpowiedz
  • 0
@DeoLawson powiem ci, że też to słyszę od najbliższych. Może z czasem urosną mi jaja i coś ruszę w tym temacie. Z pewnością mógłbym to kontynuować na własną rękę, ale daje szansę szefowi żeby mnie zatrzymał. Na początku listopada po podliczeniu Października idę na rozmowę. Chłop jeszcze nie wie, że czeka go taka rozmowa, ale wierzę, że uda mi się dostać fajną ofertę. Nigdy nie mieliśmy konfliktu i mamy bardzo dobry kontakt
  • Odpowiedz
@bartolii: Z ciekawości ile zarabiasz teraz mniej więcej, chodzi o rząd wielkości, b2b czy uop? Jak coś to marża netto która osiąga na tobie prwcodawca to jeszcze nie wszystko, bo ważny jest też kapitał angażowany w transakcję, ryzyko niescisgniecia należności etc. Niemniej na twoim miejscu zaczynałbym robić sobie grunt pod własną działalność.
  • Odpowiedz