Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
oglądam od jakiegos czau chłopaków z uniwersum #odyn i #korsir. I konsumując treści multimedialne od Kuby łapie się na tym że odnajduje w jego zachowaniu swoje nawyki, z którymi walcze od ponad 30 lat i nie mogę tego przezwyciężyć. Chodzi mi o z jednej strony przesadną skrupulatność i chęć zrobienia czegoś prawidłowo i z zachowaniem nalezytej kolejności a suma summarum moje decyzje są błędne i nawet najprostszą sprawę potrafie spartolić.
I widzę też takie zachowanie u Korsira. Przykładowo. Skrupulatnie planuje wycinanie okna w busie - aby najpierw powycinać otwory na okna a dopiero potem robić podłogę - ponieważ nie będzie wtedy opiłków. Logiczne. Po chwili dowiadujemy się jednak że okno górne, musi poczekać i będzie robione kiedyś, zapewne kiedy już cały kamper będzie gotowy - w tym łózko. które będzie pod tym oknem dokladnie. A więc cały syf z wycięcia okna wyląduje na łóżku. Nie powiem, z jednej stroyn ogładanie tego typu materiałów sprawia mi radość i jest ciekawe a z drugiej czuje dyskomfort i flashbacki z mojego zycia, ze nawet starannie zaplanowane czynności potrafią po chwili się spartolić. Nawet logicznie wytłumaczone działanie okazuje się błędnym. Złe wyliczenia, pomyłki, zbędne czynności itd itp.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
@mirko_anonim cały tydzień czekał na paczkę z materiałem na podłogę i przez to była zablokowana praca. Gdy paczka przyszła to wziął się za wycinanie okna. To mnie w nim rozwala. Chłopak jakieś tam pojęcie ma ale jest mega chaotyczny. Organizacja pracy leży. Mam wrażenie że on czeka aż wszystkie materiały na busa dostanie że współprac albo widzów i dopiero go zrobi. Bus stoi prawie rok na podwórku i są wycięte tylko okna.
@kaczormistrz: Po prostu Blondyn wie, że nie ma żadnej presji. W każdej robocie byłby do zwolnienia, a tutaj - robi co chce, bo wie, że ma pewny pieniądz nie wkładając specjalnie dużego wysiłku. Ma swoje wierne grono odbiorców-ameb, które będzie go klepać po pleckach i oglądać reklamy, niezależnie od tego jaki by chłam nie nagrał. Do tego pasożytnictwo na odyńcach, rodzicach, kolegach, a w ostatnich miesiącach blondas odkrył coś takiego jak