Wywiad z Ziarnem zapisany w formie dramatu OSOBY: PAPIEŻ Jan Paweł II, Ojciec Święty DZIECI, w tym MARYSIA, PIETIA i inni CHŁOPCY i DZIEWCZYNKI PROWADZĄCY, ksiądz BISKUPI [Scena: Podwórze z zagrodą z dwoma owieczkami i dalej ławkami] Wchodzą DZIECI i PROWADZĄCY Wchodzi PAPIEŻ z BISKUPAMI DZIECI: Dzień dobry PAPIEŻ: Dzień dobry DZIECI: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus PAPIEŻ: Na wieki wieków amen PROWADZĄCY: Ojcze Święty, te dwie owieczki są specjalnie w darze przygotowane, biała i czarna, którą Ojciec wybierze? PAPIEŻ: Po co mam wybierać, najlepiej zabrać obie, hehe [Śmiech] [PAPIEŻ głaska czarną owcę] PAPIEŻ: Bardzo ładne, bardzo ładne... Baranki. No? Hehehe... PROWADZĄCY: Dzieci zaprowadźcie Ojca Świętego na miejsce gdzie możemy razem usiąść PAPIEŻ: A, i tu będzie zdjęcie robione PROWADZĄCY: Zróbcie miejsce elegancko, tak, siadajcie! [PAPIEŻ siada obok MARYSI i ją przytula] PAPIEŻ: Tak, tak, tak, ty, ty, ty, jak tobie jest na imię, co? MARYSIA: Marysia PAPIEŻ: Marysia PROWADZĄCY: Ojcze Święty, telewizyjne Ziarno serdecznie, serdecznie Ojca wita. Marzyliśmy o tym spotkaniu od początku, mamy wiele, wiele pytań na które nie możemy uzyskać odpowiedzi, ponad setkę. [PAPIEŻ rozgląda się ze zniecierpliwieniem] PROWADZĄCY (kontynuując): Chcielibyśmy dziś uzyskać tę odpowiedź, czy możemy? PAPIEŻ: Bądźmy łagodni [Śmiech] PROWADZĄCY: Zaczynamy? PAPIEŻ: Można powiedzieć że to jest, że to jest... Jakby to powiedzieć... Okrutnik, no, po prostu PROWADZĄCY: Ojcze, pierwsze pytanie... CHŁOPIEC 1: Czy Papież ogląda Ziarno? PAPIEŻ: Nie. Jak dotąd nie, bo mi nie pokazali [Cichy śmiech] PROWADZĄCY: Chętnie wyślemy na kasecie wideo nasz program PAPIEŻ: No PROWADZĄCY: Kto jeszcze ma pytanie dla Ojca Świętego? DZIECI: Ja, ja! DZIEWCZYNKA 1: Gdzie Papież chciałby przenieść Watykan? PAPIEŻ: A któżby go przenosił, taki ciężki... [Śmiech] PAPIEŻ: I dobrze? DZIEWCZYNKA 2: Yyy, yyy, Ojcze Święty, ja chodzę do szkoły baletowej. Czy to jest możliwe żeby tańcem wielbić Boga? PAPIEŻ: A można, jak najbardziej... Jeszcze jak CHŁOPIEC 2: Jak najlepiej się modlić? PAPIEŻ: Tak jak Pan Jezus powiedział CHŁOPIEC 3: Czy Ojciec Święty lubi być papieżem? PAPIEŻ: Co mam robić? Hyhy DZIEWCZYNKA 3: Czy Ojciec Święty miał dużo kolegów i, i przyjacielek w dzieciństwie? PAPIEŻ: Tak... Czasemśmy się nawet bili. Najwięcej tośmy kopaliśmy w piłkę PROWADZĄCY (idąc w stronę MARYSI): Marysia z pewnością ma jeszcze pytanie... PAPIEŻ: Marysia ma pytanie, już się- MARYSIA (bełkocząc): A, a, a czy Papież, a czy Papież lubi Turbo gumę żuć? PAPIEŻ: Co, co robi? PROWADZĄCY: Co jeszcze - co? PAPIEŻ: Czy lubi gumę żuć, nie? PROWADZĄCY: Gumę, tak? MARYSIA: Tuhrbo DZIEWCZYNKA (pomagając MARYSI): Gumę Turbo PAPIEŻ: Nie-nie wiem. Nie wiem nic o takiej gumie. PROWADZĄCY (idąc w stronę DZIEWCZYNKI 4): Tu jeszcze jakieś pytania... DZIEWCZYNKA 4: Wujek! PAPIEŻ (równocześnie z PROWADZĄCYM i DZIEWCZYNKĄ 4): Więc nie mogę powiedzieć czy lubię czy nie lubię, bo mi nie dali nigdy, hyhyhy PROWADZĄCY: Tu jeszcze mamy pytanie DZIEWCZYNKA 4: Czy Ojciec Święty się czegoś boi? PAPIEŻ: Czy się boję? Nooo... Tak jak Pan Jezus powiedział, kogo się mamy bać... A kogo się mamy nie bać... No jak Pan Jezus powiedział? PROWADZĄCY: No musimy to w Biblii sprawdzić PAPIEŻ (pouczająco kiwając głową): Poszukajcie PROWADZĄCY (w tle): Rzecznik prasowy... DZIEWCZYNKA 5: W jakim stroju Ojciec przystąpił do pierwszej komunii świętej? PAPIEŻ: A, jak wtedy wszyscy chłopcy... Ja już nie pamiętam tak dokładnie, ale chyba w takim białym ubranku CHŁOPIEC (z drugiej strony, w tle): Wujek! PAPIEŻ (obracając się w stronę CHŁOPCA): Tsoooo?! CHŁOPIEC 4: Czy Ojciec Święty chciałby zmienić swój herb? PAPIEŻ: Herb?! A co mam zmieniać, jaki to jest ten herb? DZIEWCZYNKA (pokazując): No ten... PAPIEŻ: Który? A to nie jest herb... PROWADZĄCY: Z kluczem takim PAPIEŻ: A to jest herb Watykanu PROWADZĄCY: Na klucz francuski PAPIEŻ: Hahaha DZIEWCZYNKA 6: Czy Ojciec Święty lubi przyrodę? PAPIEŻ: Bardzo DZIEWCZYNKA 7: Mój malutki braciszek jest w Niebie, u Pana Jezusa, czy jak się modlę do niego żeby mi coś pomógł, to czy jest to możliwe że on mi pomoże? PAPIEŻ: Jest możliwe PROWADZĄCY (do PIETII): Pietia PAPIEŻ: Hy PIETIA: Czy Ojciec Święty lubi swoje podróże? PAPIEŻ: Hehehe, co mam robić? Co mam robić, nie mogę powiedzieć żebym ich nie lubiał... Fajny jest, hehe DZIEWCZYNKA 8: Jaki Ojciec Święty miał najładniejszy sen? PAPIEŻ: Co? PROWADZĄCY: Najładniejszy sen PAPIEŻ: Sen? PROWADZĄCY: Tak PAPIEŻ: Jak się nic nie śni [Cichy śmiech] DZIEWCZYNKA 9 (w tle): Wujek, ja teraz PAPIEŻ (przedrzeźniając): Wujek, ja teraz DZIEWCZYNKA 9: Czy Ojciec Święty chodził do przedszkola? PAPIEŻ: Że co? PROWADZĄCY: Musisz głośniej- DZIEWCZYNKA 9: Czy Ojciec Święty chodził do przedszkola? PAPIEŻ: Takiego prawdziwego to nie CHŁOPIEC 5: Czy Ojciec Święty łowił ryby? Jeśli tak to jaką największą rybę złowił na muchę? PAPIEŻ: Nie łowiłem, niestety, może tak kiedyś... tak kiedyś mi dali... CHŁOPIEC 6: A czy Papież jak był mały to czy się bił z chłopakami? PAPIEŻ (śmiejąc się do widowni): Może nawet z dziewczynkami też DZIEWCZYNKA 10: Czy Papiesz lubi spinak? PAPIEŻ: Szpinak?! Jak mi dadzą to jem [Śmiech] CHŁOPIEC 7: Jakie jest najulubieńsze danie Ojca Świętego? PAPIEŻ: A to ja nie wiem, to które jem MARYSIA (wołając): Ja tehraz! PAPIEŻ (przedrzeźniając, śmiejąc się do widowni): Ja tehraz! MARYSIA: Czy Ojciec Święty lubi małe dziewczynki z warkoczykami? PAPIEŻ: Z warkoczykami, albo bez warkoczyków... PAPIEŻ (sprawdzając włosy MARYSI): ... też ujdą CHŁOPIEC 5: Proszę Ojca Świętego, jaką Ojciec Święty napisał według siebie najlepszą sztukę? PAPIEŻ: Jaką?! Żadnej dobrej sztuki nie napisałem! PAPIEŻ (całując MARYSIĘ w czoło): Ciś, ciś, ciś CHŁOPIEC 8: Co Ojcu Świętemu się najmniej podoba w Polsce? PAPIEŻ: W Polsce? A, w Polsce wszystko mi się podoba, Polska mi się podoba CHŁOPIEC 9: Jak się Ojciec Święty uczył w tej, w szkole? PAPIEŻ: Tak sobie CHŁOPIEC 10: Czy to prawda że jak Papież jeszcze nie został wybrany Papieżem to mieszkał w klasztorze na Wiślanej? PAPIEŻ: Tak, tam mieszkałem nie raz... PROWADZĄCY: Ojcze, dopiero- PAPIEŻ: Już, już, Szarych Urszulanek, one to wiedzą najlepiej... PROWADZĄCY: Dopiero dwu- PAPIEŻ: Idźcie do nich to wam powiedzą wszystko dokładnie PROWADZĄCY: Dopiero 23. pytanie PAPIEŻ: Dość! PROWADZĄCY: A gdzie pozostałe, ile to będzie... 77? PAPIEŻ: Tak, tak, ale ja muszę jeszcze dzisiaj wrócić do Rzymu i już prezydent Wałęsa czeka z rządem na lotnisku CHŁOPIEC 11 (wołając): Wujek, jeszcze ja! PROWADZĄCY: Ale ostatnie, ale to zupełnie ostatnie! [W tle odgłosy niezadowolenia DZIECI - "ja też chcę", "jeszcze ja"] CHŁOPIEC 11: Czy Papieżowi się często pszuje, psuje samochód? PAPIEŻ (po pauzie): Samochód? CHŁOPIEC 11: Tak MARYSIA (wołając): Ja też chcę! PAPIEŻ: Ja nie wiem, na ogół jak już nim jadę to już się nie, nie psuje się, ja tak dużo nie jeżdżę znowu, samochodem PROWADZĄCY: Marysia, już ostatnie MARYSIA: A czy Papież, a czy Papież lubi zęby myć? PROWADZĄCY (do otaczających DZIECI): Dobrze, już siądźcie PAPIEŻ: Tso, tso??? PROWADZĄCY: Siądźcie na miejsce, wszyscy uklękniemy i poprosimy Ojca Świętego o błogosławieństwo [DZIECI klękają przed PAPIEŻEM] PAPIEŻ: No, na siedząco, niech wam Bóg błogosławi, niech wam błogosławi Ojciec Wszechmog- Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty i wam i waszym tatusiom, mamusiom, braciom i wszystkim polskim dzieciom PAPIEŻ (wstając): No, tak jest [Śmiech, oklaski]
Wrzuciłem do pralki i suszarki zupełnie nowy sweter Ralph Lauren (90% wełna, 10% kaszmir) za 900zł. Po jego wyciągnięciu jest o 2 rozmiary mniejszy. Co robić, bo głupio mi stracić 900zł na sweter założony 1 raz?
OSOBY:
PAPIEŻ Jan Paweł II, Ojciec Święty
DZIECI, w tym MARYSIA, PIETIA i inni CHŁOPCY i DZIEWCZYNKI
PROWADZĄCY, ksiądz
BISKUPI
[Scena: Podwórze z zagrodą z dwoma owieczkami i dalej ławkami]
Wchodzą DZIECI i PROWADZĄCY
Wchodzi PAPIEŻ z BISKUPAMI
DZIECI: Dzień dobry
PAPIEŻ: Dzień dobry
DZIECI: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
PAPIEŻ: Na wieki wieków amen
PROWADZĄCY: Ojcze Święty, te dwie owieczki są specjalnie w darze przygotowane, biała i czarna, którą Ojciec wybierze?
PAPIEŻ: Po co mam wybierać, najlepiej zabrać obie, hehe
[Śmiech]
[PAPIEŻ głaska czarną owcę]
PAPIEŻ: Bardzo ładne, bardzo ładne... Baranki. No? Hehehe...
PROWADZĄCY: Dzieci zaprowadźcie Ojca Świętego na miejsce gdzie możemy razem usiąść
PAPIEŻ: A, i tu będzie zdjęcie robione
PROWADZĄCY: Zróbcie miejsce elegancko, tak, siadajcie!
[PAPIEŻ siada obok MARYSI i ją przytula]
PAPIEŻ: Tak, tak, tak, ty, ty, ty, jak tobie jest na imię, co?
MARYSIA: Marysia
PAPIEŻ: Marysia
PROWADZĄCY: Ojcze Święty, telewizyjne Ziarno serdecznie, serdecznie Ojca wita. Marzyliśmy o tym spotkaniu od początku, mamy wiele, wiele pytań na które nie możemy uzyskać odpowiedzi, ponad setkę.
[PAPIEŻ rozgląda się ze zniecierpliwieniem]
PROWADZĄCY (kontynuując): Chcielibyśmy dziś uzyskać tę odpowiedź, czy możemy?
PAPIEŻ: Bądźmy łagodni
[Śmiech]
PROWADZĄCY: Zaczynamy?
PAPIEŻ: Można powiedzieć że to jest, że to jest... Jakby to powiedzieć... Okrutnik, no, po prostu
PROWADZĄCY: Ojcze, pierwsze pytanie...
CHŁOPIEC 1: Czy Papież ogląda Ziarno?
PAPIEŻ: Nie. Jak dotąd nie, bo mi nie pokazali
[Cichy śmiech]
PROWADZĄCY: Chętnie wyślemy na kasecie wideo nasz program
PAPIEŻ: No
PROWADZĄCY: Kto jeszcze ma pytanie dla Ojca Świętego?
DZIECI: Ja, ja!
DZIEWCZYNKA 1: Gdzie Papież chciałby przenieść Watykan?
PAPIEŻ: A któżby go przenosił, taki ciężki...
[Śmiech]
PAPIEŻ: I dobrze?
DZIEWCZYNKA 2: Yyy, yyy, Ojcze Święty, ja chodzę do szkoły baletowej. Czy to jest możliwe żeby tańcem wielbić Boga?
PAPIEŻ: A można, jak najbardziej... Jeszcze jak
CHŁOPIEC 2: Jak najlepiej się modlić?
PAPIEŻ: Tak jak Pan Jezus powiedział
CHŁOPIEC 3: Czy Ojciec Święty lubi być papieżem?
PAPIEŻ: Co mam robić? Hyhy
DZIEWCZYNKA 3: Czy Ojciec Święty miał dużo kolegów i, i przyjacielek w dzieciństwie?
PAPIEŻ: Tak... Czasemśmy się nawet bili. Najwięcej tośmy kopaliśmy w piłkę
PROWADZĄCY (idąc w stronę MARYSI): Marysia z pewnością ma jeszcze pytanie...
PAPIEŻ: Marysia ma pytanie, już się-
MARYSIA (bełkocząc): A, a, a czy Papież, a czy Papież lubi Turbo gumę żuć?
PAPIEŻ: Co, co robi?
PROWADZĄCY: Co jeszcze - co?
PAPIEŻ: Czy lubi gumę żuć, nie?
PROWADZĄCY: Gumę, tak?
MARYSIA: Tuhrbo
DZIEWCZYNKA (pomagając MARYSI): Gumę Turbo
PAPIEŻ: Nie-nie wiem. Nie wiem nic o takiej gumie.
PROWADZĄCY (idąc w stronę DZIEWCZYNKI 4): Tu jeszcze jakieś pytania...
DZIEWCZYNKA 4: Wujek!
PAPIEŻ (równocześnie z PROWADZĄCYM i DZIEWCZYNKĄ 4): Więc nie mogę powiedzieć czy lubię czy nie lubię, bo mi nie dali nigdy, hyhyhy
PROWADZĄCY: Tu jeszcze mamy pytanie
DZIEWCZYNKA 4: Czy Ojciec Święty się czegoś boi?
PAPIEŻ: Czy się boję? Nooo... Tak jak Pan Jezus powiedział, kogo się mamy bać... A kogo się mamy nie bać... No jak Pan Jezus powiedział?
PROWADZĄCY: No musimy to w Biblii sprawdzić
PAPIEŻ (pouczająco kiwając głową): Poszukajcie
PROWADZĄCY (w tle): Rzecznik prasowy...
DZIEWCZYNKA 5: W jakim stroju Ojciec przystąpił do pierwszej komunii świętej?
PAPIEŻ: A, jak wtedy wszyscy chłopcy... Ja już nie pamiętam tak dokładnie, ale chyba w takim białym ubranku
CHŁOPIEC (z drugiej strony, w tle): Wujek!
PAPIEŻ (obracając się w stronę CHŁOPCA): Tsoooo?!
CHŁOPIEC 4: Czy Ojciec Święty chciałby zmienić swój herb?
PAPIEŻ: Herb?! A co mam zmieniać, jaki to jest ten herb?
DZIEWCZYNKA (pokazując): No ten...
PAPIEŻ: Który? A to nie jest herb...
PROWADZĄCY: Z kluczem takim
PAPIEŻ: A to jest herb Watykanu
PROWADZĄCY: Na klucz francuski
PAPIEŻ: Hahaha
DZIEWCZYNKA 6: Czy Ojciec Święty lubi przyrodę?
PAPIEŻ: Bardzo
DZIEWCZYNKA 7: Mój malutki braciszek jest w Niebie, u Pana Jezusa, czy jak się modlę do niego żeby mi coś pomógł, to czy jest to możliwe że on mi pomoże?
PAPIEŻ: Jest możliwe
PROWADZĄCY (do PIETII): Pietia
PAPIEŻ: Hy
PIETIA: Czy Ojciec Święty lubi swoje podróże?
PAPIEŻ: Hehehe, co mam robić? Co mam robić, nie mogę powiedzieć żebym ich nie lubiał... Fajny jest, hehe
DZIEWCZYNKA 8: Jaki Ojciec Święty miał najładniejszy sen?
PAPIEŻ: Co?
PROWADZĄCY: Najładniejszy sen
PAPIEŻ: Sen?
PROWADZĄCY: Tak
PAPIEŻ: Jak się nic nie śni
[Cichy śmiech]
DZIEWCZYNKA 9 (w tle): Wujek, ja teraz
PAPIEŻ (przedrzeźniając): Wujek, ja teraz
DZIEWCZYNKA 9: Czy Ojciec Święty chodził do przedszkola?
PAPIEŻ: Że co?
PROWADZĄCY: Musisz głośniej-
DZIEWCZYNKA 9: Czy Ojciec Święty chodził do przedszkola?
PAPIEŻ: Takiego prawdziwego to nie
CHŁOPIEC 5: Czy Ojciec Święty łowił ryby? Jeśli tak to jaką największą rybę złowił na muchę?
PAPIEŻ: Nie łowiłem, niestety, może tak kiedyś... tak kiedyś mi dali...
CHŁOPIEC 6: A czy Papież jak był mały to czy się bił z chłopakami?
PAPIEŻ (śmiejąc się do widowni): Może nawet z dziewczynkami też
DZIEWCZYNKA 10: Czy Papiesz lubi spinak?
PAPIEŻ: Szpinak?! Jak mi dadzą to jem
[Śmiech]
CHŁOPIEC 7: Jakie jest najulubieńsze danie Ojca Świętego?
PAPIEŻ: A to ja nie wiem, to które jem
MARYSIA (wołając): Ja tehraz!
PAPIEŻ (przedrzeźniając, śmiejąc się do widowni): Ja tehraz!
MARYSIA: Czy Ojciec Święty lubi małe dziewczynki z warkoczykami?
PAPIEŻ: Z warkoczykami, albo bez warkoczyków...
PAPIEŻ (sprawdzając włosy MARYSI): ... też ujdą
CHŁOPIEC 5: Proszę Ojca Świętego, jaką Ojciec Święty napisał według siebie najlepszą sztukę?
PAPIEŻ: Jaką?! Żadnej dobrej sztuki nie napisałem!
PAPIEŻ (całując MARYSIĘ w czoło): Ciś, ciś, ciś
CHŁOPIEC 8: Co Ojcu Świętemu się najmniej podoba w Polsce?
PAPIEŻ: W Polsce? A, w Polsce wszystko mi się podoba, Polska mi się podoba
CHŁOPIEC 9: Jak się Ojciec Święty uczył w tej, w szkole?
PAPIEŻ: Tak sobie
CHŁOPIEC 10: Czy to prawda że jak Papież jeszcze nie został wybrany Papieżem to mieszkał w klasztorze na Wiślanej?
PAPIEŻ: Tak, tam mieszkałem nie raz...
PROWADZĄCY: Ojcze, dopiero-
PAPIEŻ: Już, już, Szarych Urszulanek, one to wiedzą najlepiej...
PROWADZĄCY: Dopiero dwu-
PAPIEŻ: Idźcie do nich to wam powiedzą wszystko dokładnie
PROWADZĄCY: Dopiero 23. pytanie
PAPIEŻ: Dość!
PROWADZĄCY: A gdzie pozostałe, ile to będzie... 77?
PAPIEŻ: Tak, tak, ale ja muszę jeszcze dzisiaj wrócić do Rzymu i już prezydent Wałęsa czeka z rządem na lotnisku
CHŁOPIEC 11 (wołając): Wujek, jeszcze ja!
PROWADZĄCY: Ale ostatnie, ale to zupełnie ostatnie!
[W tle odgłosy niezadowolenia DZIECI - "ja też chcę", "jeszcze ja"]
CHŁOPIEC 11: Czy Papieżowi się często pszuje, psuje samochód?
PAPIEŻ (po pauzie): Samochód?
CHŁOPIEC 11: Tak
MARYSIA (wołając): Ja też chcę!
PAPIEŻ: Ja nie wiem, na ogół jak już nim jadę to już się nie, nie psuje się, ja tak dużo nie jeżdżę znowu, samochodem
PROWADZĄCY: Marysia, już ostatnie
MARYSIA: A czy Papież, a czy Papież lubi zęby myć?
PROWADZĄCY (do otaczających DZIECI): Dobrze, już siądźcie
PAPIEŻ: Tso, tso???
PROWADZĄCY: Siądźcie na miejsce, wszyscy uklękniemy i poprosimy Ojca Świętego o błogosławieństwo
[DZIECI klękają przed PAPIEŻEM]
PAPIEŻ: No, na siedząco, niech wam Bóg błogosławi, niech wam błogosławi Ojciec Wszechmog- Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty i wam i waszym tatusiom, mamusiom, braciom i wszystkim polskim dzieciom
PAPIEŻ (wstając): No, tak jest
[Śmiech, oklaski]
#2137
#zakoszonezreddit