Wpis z mikrobloga

@Przyjaciel_Rodziny:
Tak wygląda fobia społeczna. Na początku jest wewnętrzny konflikt (chcę być sam i porozmawiać z ludźmi), później przełamanie się (wyjście do sklepu/spotkanie ze znajomymi), później szukanie usprawiedliwień, żeby nie iść, później wyjście lub pozostanie w domu. Wśród ludzi zaczyna nasilać się lęk i pojawiają się myśli o powrocie do domu, towarzyszą temu silne dolegliwości somatyczne. To nie jest żaden introwertyzm, a zaburzenie, które trzeba leczyć.