Wpis z mikrobloga

@Stalionnn pod względem prawnym się nam nie należą bo zrezygnowaliśmy z nich w roku 1953r. W naszym imieniu otrzymała je ZSRR - ale Niemcy je de facto zapłaciły, nawet jak nie otrzymaliśmy ani grosza. Po roku 1989 uznaliśmy ciągłość prawną pomiędzy drugą, a trzecią RP, jednocześnie uznając to zrzeczenie się. Natomiast czytałam przed chwilą te ustawę i jest tam fragment, że nie uznaje się niektórych aktów, w tym tych, które niesprawiedliwie
  • Odpowiedz
@demimka: no i nie do końca , rząd Bieruta zrzekł się ale wtedy Polska nie była suwerennym krajem. Wielu historyków potwierdza że droga prawna jest zamknięta ale wszystko można osiągnąć politycznie, pod presją i naciskiem innych krajów. Reasumując trzeba o to walczyć, nie tak jak PiS przed wyborami ale niezależnie od rządu trzeba mówić i nagłaśniać bo Niemcy wykorzystują sytuację z Bierutem i są hipokrytami
  • Odpowiedz
@Stalionnn myślę, że pojawią się pytania - i słusznie - dlaczego obudziliśmy się po ponad 30 latach od obalenia komunizmu. No bo przyznasz, że powinien się za to zabrać tak naprawdę rząd SLD - ale mógł tego nie robić celowo, bo chcieliśmy do UE i do NATO, a pewnie byśmy nie weszli, gdyby Niemcy stanęły okoniem. No i druga sprawa - pewnie by nam się udało je wywalczyć, ale czy w
  • Odpowiedz
ale Tusk przyrzekał że odblokuje kpo dzień po wyborach ( ͡° ͜ʖ ͡°) tu nie określili terminu.


@Sergey14: dementuje, już wyjaśnili że to była przenośnia xD
- na kwotę wolną 60k zł też zabrakło kasy, choć jeszcze kilka dni temu były
- wakacje od zus też osierocone, kosiniak przestaje rozumieć pytania
  • Odpowiedz
@Logan00: nie spodziewaj się że tak po prostu twoi liderzy przejdą suchą stopą przez kadencję, do realizacji jest cały pakiet obietnic fiskalnych. Ze wszystkich się nie wyłgacie:
- podwyżka dla nauczycieli w wysokości 30% wynagrodzenia zasadniczego
- cofnięcie zmian wynikających z Polskiego Ładu - min. likwidacja składki zdrowotnej
- likwidacja podatku Belki
- podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60k zł
- powrót do stawek VAT 22%
  • Odpowiedz
Najpierw trzeba ustalić definicję wygrania wyborów.


@Wykopaliskasz: Tusk sam powiedział że wygrał:
https://www.youtube.com/watch?v=6lOhqDKdpkU

Co za różnica co na ten temat mówi PiS albo jaką definicję wygranej przyjmą jakieś wykopki. Skoro obiecał że coś zrobi pod warunkiem wygranej, a następnie sam oświadczył że ten warunek został spełniony, no to powinien chyba czuć się zobowiązany do wypełnienia obietnicy i można tego od niego oczekiwać, prawda?
  • Odpowiedz
Skoro obiecał że coś zrobi pod warunkiem wygranej


@KEjAf: A PiS wygrał według PiSu? Opierasz się na jakimś urywku, który usłyszałeś podczas wieczoru wyborczego, na grze politycznej, czy na faktach?
  • Odpowiedz
@Wykopaliskasz: nie, nie chodzi o to czy faktycznie wygrał czy nie, tylko o to czy ważna jest jego obietnica postaci "jak wygram to cośtam".
Skoro sam uznał że wygrał, czyli uznał że warunek do spełnienia obietnicy został spełniony, to powinien czuć się zobowiązany do spełnienia obietnicy.
  • Odpowiedz
ważna jest jego obietnica postaci "jak wygram to cośtam".


@KEjAf: Nie wygrał, więc temat zamknięty.

Skoro sam uznał że wygrał, czyli uznał że warunek do spełnienia obietnicy został spełniony

Jedno stwierdzenie nie wynika z drugiego, mimo że tak napisałeś. To jedynie Twoje założenie na potrzeby tej rozmowy. Zarówno ja, Ty, jak i sam ten gościu, wiemy, że tak nie jest.
  • Odpowiedz
to jest słuszny kierunek wyborców, aby rozliczać polityków z tego co mówią.


@11mac11: Słusznym kierunkiem wyborców byłoby nie bycie w większości tępym plebsem. Dopiero wtedy, w takiej utopijnej fantazji mógłby istnieć polityk, który nie musiałby brać udziału w przedwyborczych licytacjach by zdobyć jakiekolwiek poparcie. Bo bez tego będzie mógł co najwyżej znaleźć sobie niszę dla różnych egzotycznych gówno-partii utrzymywanych przez dość stały, wąski margines.
  • Odpowiedz
@Wykopaliskasz: Ok, ja rozumiem że on powiedział coś innego niż myślał i rozumiem dlaczego tak zrobił, co więcej myślę że robi to notorycznie. Ale właśnie o to chodzi w tym wpisie żeby to wskazać i mu wypomnieć. Takie coś nazywa się kłamstwo i generalnie jest źle widziane.
  • Odpowiedz