Wpis z mikrobloga

via Wykop
  • 1
@Sh3rI0ck: Zdecydowanie. Choć to kino dla widzów nie lubiących fabularnej "kawy na ławę" i dla tych, którym nie przeszkadza niespieszne tempo ekranowych wydarzeń. Nie ma tutaj nic efekciarskiego, żadnego efektu wow, a mimo to "Aftersun" zostaje w człowieku po finale.
P.s. A złośliwi powiedzą, że to film raczej dla krytyków niż dla widzów...
  • Odpowiedz
@ef4L Bardziej oczekiwałbym od takiego typu filmu wszelakiego rodzaju uniesienia duchowego lub swoistego czasu rozmyslen. Zapewni on to względem twojego komentarza?
  • Odpowiedz