@vikop-ru: nooo to prawda xD dla mnie i małżonki ważne jest żeby było czerwone, wytrawne i żeby miało fajną etykietę xD Widomo, że do pierwszego razu bo jak jest ch*jowe to nie kupujemy drugiej takiej samej, ale fakt że przyciąga uwagę
@vikop-ru: Polecam aplikację vivino. Robi się zdjęcie etykiety i jest ocena innych ludzi od 1 do 5 pokazana i opinie. Też się kiedyś dowiedziałem z mirko o tym, jeszcze się nie zawiodłem ( ͡°͜ʖ͡°)
@vikop-ru: ja po prostu googluje bo się absolutnie w ogóle na winach nie znam. Z resztą kupuję je tylko wtedy kiedy muszę takowego dolać do potrawy przy gotowaniu, a to co zostanie jest ew do spożycia do posiłku. Jak zostanie mało to jest to gift dla kucharza. Tak, ja jestem kucharzem.
@vikop-ru ja odkryłem coś takiego jak wino zielone (verde) i to było coś co zmieniło moje życie, bo nigdy za winem nie przepadałem. Więc teraz tylko patrzę czy jest na butelce "verde" i biorę najtańsze ( ͡º͜ʖ͡º)
@vikop-ru Ja patrzę na region (nasłonecznienie, np. dlatego nie lubię win francuskich, które są gorzkie i wykręcają mordę) i szczep winogrona, bo mam swoje ulubione.
@vikop-ru: jest taki marketowy sikacz który ma rożne nazwy. W biedronkach (i chyba zabkach) nazywa się Le Carillon, a w innych Beauvillon. Charakterystyczną cechą jest to że butelka ma litr a nie standardowe 0.7. Polecam. Jest pelna gama - polwytrawne, polslodkie, slodkie (deserowe) Na lato jak gorąco to biale albo różowe (do schlodzenia), poza tym czerwone.
#heheszki
#pasjonaciubogiegozartu
Widomo, że do pierwszego razu bo jak jest ch*jowe to nie kupujemy drugiej takiej samej, ale fakt że przyciąga uwagę
Tak, ja jestem kucharzem.
U mnie pierwszeństwo ma etykieta z kotkiem. Jak nie ma wina z taką etykieta to maszyna losującą przejmuje inicjatywę.
Na lato jak gorąco to biale albo różowe (do schlodzenia), poza tym czerwone.