Wpis z mikrobloga

Nie ciekawie się to rozwija w szczególności dla nas.

Już widać dwa obozy Rosja- Chiny- Turcja i USA-Europa.

Jeżeli USA wspomogą Izrael i zrobią wjazd na Gaze będzie tam duży konflikt w którym będzie uczestniczyć cały świat arabski. Nowe przetasowanie. Turcja już teraz wzywa do deeskalacji, ale jeżeli dojdzie do inwazji nie będzie wspierać USA bo nie jest to w jej interesie. USA też nie zależy na Turcji, które chce zdestabilizować jej region. Trzeba to zrozumieć że obie strony działają na swoją niekorzyść i tu USA występuje w roli Pana który nie liczy się ze zdaniem innych. Arabia Saudyjska też już daje sygnały dwufrontowosci, pojawiający się temat petrojuana jest jasnym sygnałem. Kontrakty militarne turecko-arabskie też są pewnym potwierdzeniem.

Nie można zapomnieć że w tle jest jeszcze walka o pacyfik. Chiny czekają, czas działa na ich korzyść jak i kolejne zamieszanie USA w konflikty, będzie osłabiać Amerykanów na innych frontach. Chiny dzisiaj mają pozycję taka jak USA z drugiej wojny światowej. Wejdą w konflikt kiedy USA będą już osłabione.

Nie wiadomo jak potoczy się sprawą Ukrainy, bo już teraz widać pewny opór w pomocy militarnej. Ukraina możliwe zdała sobie sprawę że to już jest walka o przyszła państwowość. Dlatego też zbliża się do Niemiec licząc na zachowanie jakiejkolwiek państwowości w przypadku przegranej USA z Chinami w nowym przetasowaniu.
Niektórych może dziwić postawa Węgier w ostatnich latach, ale im też zależy na byciu podmiotowym, nie mają pewności czy Niemcy ich nie wystawia Rosji, więc wola się ułożyć, zostawić sobie furtkę do negocjacji.

W przypadku wygranej Chin z USA nasza sytuacja zmienia sie diametralnie. Zbrojącą się bundeswehra, to też nie jest dobry sygnał. Powinniśmy zacieśnić współpracę z Turcja bo jej też zależy aby miała wpływy w Europie w przyszlym układzie sił. Dla równowagi militarnej z Rosją. Arabia Saudyjska też chce wejść na rynek europejski ze swoją ropa co umożliwia jej Orlen.
Problemem jest też nasza klasa polityczna, już powinniśmy wyrazić sprzeciw eskalacji konfliktu Izraelsko-palestynskiego. Bo jest to w naszym interesie, aby być neutralnym między światem arabskim a żydowskim. Poparcie Izraela nic w naszych relacjach nie zmienia.
W nowym przetasowaniu nie stracimy państwowości, ale możemy ją mieć tylko od Wisły do Odry i być zależnym od Niemiec.

#wojna #geopolityka
  • 2