Wpis z mikrobloga

@Nieznajomy_U_Bram: mnie w technikum straszyli relegacją ze szkoły, bo do tępej dzidy z niemieckiego z tytułem magistra mówiłem złośliwie pani magister a nie profesor jak sobie zażyczyła xD potem rozmowa z pedagog po której wyszedłem z uśmiechem na ustach bo szybko zrozumiała, że krzykiem i straszeniem niczego nie ugra. Kolor włosów nauczycielki też nie był przypadkowy...
  • Odpowiedz
@Nieznajomy_U_Bram
mnie w technikum uczył ten sam gościu co na studiach, ogólnie uważany za tego złego (bo po prostu wymagał trochę wiedzy a nie tylko obecności). W technikum jak to w technikum, raczej nie "wymagał" żeby go profesorować ale dużo osób tak się do niego zwracalo. My mieliśmy z nim dużo zajęć laboratoryjnych, jakoś tak byliśmy "bliżej" to mówiliśmy do niego Panie Ryszardzie. W trzeciej klasie technikum kiedyś jak z nim mieliśmy
  • Odpowiedz