Wpis z mikrobloga

  • 65
@masur1: Byla to mieszkanka dachowca z brytyjczykiem i cierpiała na problemy z wydalaniem, kilka dni temu nie przyszła na noc do domu, co się nie zdarzało, zaczęliśmy jej szukać i była w lesie a za sobą ciągnęła 15 cm jelit. Musiała coś zjeść, w domu dostawała saszetki ze specjalnym olejkiem który ułatwiał wypróżnianie. Pojechalismy na zabieg, zaszyto jej jelita spowrotem w brzuchu, dostała antybiotyk i syrop dodawany do pokarmu który powodował
masur1 - @masur1: Byla to mieszkanka dachowca z brytyjczykiem i cierpiała na problemy...

źródło: 1000007355

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 3
@mho-muse: @MokryMarek mam nadzieję, że za dlugo nie cierpiała, ale znaleźliśmy ją dopiero po kilku godzinach, pewnie nie mogła przeskoczyć ogrodzenia z tymi wiszącymi jelitami i po prostu leżała i czekała. Ehh kot praktycznie 100% domowy, codziennie saszetki a i tak instynkt był, pewnie coś upolowała i zjadła
  • Odpowiedz
@masur1: ehh no to nieciekawie, kota domowego raczej pilnuje sie, żeby nigdzie sam nie wyszedł, ale nie bierz tego do siebie, nie mowie ze to wasza wina
Opowiem ci nasza sytuacje
Nasza Kicia w pewnym momencie zaczęła dostawać kocie sraczki, potwornie śmierdząca woda w kolorze brązowym, robiła ja wszędzie dając znać ze cos jest nie tak....
Po tysiącach wydanych złotych na weta, wyeliminowaniu, nowotworu, kociego HIV, problemów z tarczyca (co jednak
mho-muse - @masur1: ehh no to nieciekawie, kota domowego raczej pilnuje sie, żeby nig...

źródło: Capture

Pobierz
  • Odpowiedz