Wpis z mikrobloga

#hotelparadise obecne odcinki są jak "kopanie" trupa prądem, by dowieźć jakiś tam kontent do końca sezonu. Mleko się rozlało i tak już wszyscy wiedzą że szczoch to szczoch, i że produkcja narobiła we własne gniazdo kupe wielkość ego tego zyeba. Zbyt dużo niedomówień i matactw związanych jest z tym sezonem. Zepsuli tym dobrze zapowiadający się materiał, plus koneksje oraz nudna i sztywna prowadząca doprowadzają do sytuacji że człowiekowi zamiast gulity pleasure w postaci hotelixa dostarczany jest niestrawny produkt, po którym ma się zgagę. Dziwi mnie to wszystko, gdyż produkcja HP jakieś tam doświadczenie posiada, zważywszy na to że to już kolejna odsłona hotelu, i nadal powielają te same błędy, które już były punktowane w poprzednich sezonach.

  • 4
@Kakarot_Z: Więcej, zrezygnowali z wielu rozwiązań, które już zaistniały w sezonach 5 i 6, po fali krytyki. 3 i 4. Niektóre były wymieniane wcześniej właśnie na forach. Pozostał immunitet, ale było też np. koło fortuny, dzień bez par, obligatoryjna wymiana par i parę innych.

Produkcja zorganizowała jedno głosowanie nad parą, w celu wyrzucenia Łucji i jedno ustawione łapanie immunitetu (zabawę zatrzymano, gdy immunitet miał właściwy uczestnik). Mało gier i prawdziwej rywalizacji
@Kakarot_Z: Nudy, Panie NUDY! Tak się cieszyliśmy, że lektor odrodził się w nowej skórze i klops, powrócił znowu tani Coelho. A teraz mataczenie, mataczenie i ściemnianie. Szkoda, że nie możemy zobaczyć odcinków przed ewidentnym przemontowaniem. A tak w ogóle może też za mało kasy? Nie ma ciekawych randek, grupowych wyjść na zewnątrz, poważniejszych konkurencji, przetasowywania par. Chociaż oczywiście główna wina to antybohaterzy dobrani w castingu do tego programu. El dupsi wyraźnie