Wpis z mikrobloga

Drugi dzień z #windowsphone8 i #lumia625 i jest lepiej, nie rewelacyjnie, ale lepiej.

Dostosowałem sobie kafelki pod swoje potrzeby (jeszcze nie w 100% tak, jak mi się marzy, ale generalnie jest ok). Kafelki same w sobie są bardzo fajne do telefonu czy tabletu i zaczynam się do tego rozwiązania przekonywać.

Problemy z PDFami zostały rozwiązane przez zmianę programu do ich odczytu. Ten Microsoftowy PDF Reader to jakaś kpina, zmierzyłem stoperem ile otwierał się w nim mój podział zajęć i na w 100% czytelne otwarcie dokumentu potrzebował... prawie 3min! Natomiast po zmianie na adobe readera ten sam dokument wczytuje się w 100% czytelny OD RAZU.

Aplikacja wykopowa dalej mi nie leży :/ Jest też dość wolna. Ale jak na program napisany przez użytkownika wykopu jest po prostu ok.

WP8 działa ze SkyDrivem znacznie lepiej niż Anroid z dyskiem googla czy DropBoxem (subiektywne odczucie, proszę nie rzucać jajkami)

Dokumenty offica (Word, excel, PP) działają stabilnie, podoba mi się to :>

Odtwarzacz muzyki - jest ok, chociaż w Androidzie (ten dorzucany od Sony bodajże) był jednak bardziej czytelny i intuicyjny.

Generalnie - WP8 jest jak najbardziej ok, po przesiadce z Androida przede wszystkim podoba mi się naprawdę szybkie i stabilne działanie. Po 24h ze swoją Nokią myślę, że znalazłem to czego szukałem.

Co do telefonu, a nie samego systemu:

Aparat niby bez szału, 5MPx, taki sam jak w SE Xperia Neo V... jednak zdjęcia są robione znacznie szybciej, lepiej ostrzy wybrany element na zdjęciu a sama jakość zdjęć jest też bardzo dobra (jak na telefon typowo budżetowy).

Ekran - niby rozdzielczość słaba, ale w ogóle tego nie odczuwam. Niby nie ma tego filtra od "lepszej czerni", ale i tak barwa ta lepiej wypada niż w moich 3 poprzednich telefonach (SIII, Blade, Neo V). Konty widzenia - rewelacja.

Wielkość telefonu też według mnie w pełni akceptowalna :>

Jedyna wada jaką aktualnie znajduję, to to, że nadal nie znalazłem budzika dobrego dla siebie :/

#windowsphone #bojowkawindowsphone

tl;dr

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bobas: Jak już kiedyś pisałem.

Mam tak, że bardzo szybko uczę się wyłączać swój budzik przez sen. Kiedy trzeba po prostu kliknąć - to zadzwoni i wyłączę go nie budząc się :/

Na androidzie korzystałem z budzika który wymagał rozwiązania prostego równania matematycznego, żeby się wyłączył.

Opcja ustawiania tekefonu "gdzieś w pokoju" nie bardzo mi odpowiada, bo mieszkam w akademiku :(
  • Odpowiedz
Na androidzie korzystałem z budzika który wymagał rozwiązania prostego równania matematycznego, żeby się wyłączył.


@diarrhoea: Mnie by chyba p------o jak by mi budzik darł ryja a ja bym jeszcze musiał kombinować, żeby to wyłączyć. Wrrr.
  • Odpowiedz
@Bobas: Niby tak, chociaż też takie-sobie ;D

No i jest w---------e, ale lepsze to, niż ciągle zasypiać na jakieś zajęcia :) parę sekund po obudzeniu jest takie WTF, często za pierwszy razem źle rozwiążę równanie np. 11 + 12 =13. Bo nie zauważę jednej jedynki :) ale zostawiłem ten budzik ze względu na skuteczność
  • Odpowiedz