Wpis z mikrobloga

Nadal co 10 respondentka deklaruje, że nie planuje brać udziału w nadchodzących wyborach, a 14% nie wie, czy weźmie w nich udział? Powody niechęci do głosowania zbadały we wrześniu niezawodne Socjolożki.pl na zlecenie kampanii Kobiety na Wybory.

Niemal połowa ankietowanych jako powody, dla których nie weźmie udziału w wyborach, wskazała brak wiary w zmianę (48%) oraz brak zaufania do polityków (46%).

Kolejnymi z najczęściej wskazywanych powodów są:
❌ niechęć do polityków (44%),
❌ brak poczucia, że ich głos może coś znaczyć (44%),
❌ oraz niechęć do polityki (41%).

O dziwo, przyczyny takie jak:
???? brak poczucia, że jest to coś ważnego,
???? brak wiedzy dotyczącej kandydatów,
???? oraz niezrozumienie systemu wyborczego...
...wskazało mniej niż 25% badanych kobiet.

A jak jest u Ciebie?
KobietynaWybory - Nadal co 10 respondentka deklaruje, że nie planuje brać udziału w n...

źródło: 1696366059184

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@SzycheU: to przecież masz jeszcze inne partie. Wychodząc z takiego założenia jak Ty to lepiej nie robić wyborów wcale bo po co się męczyć. Nie zapominaj, że nawet jeśli pis czy ko wygrają to i tak prawdopodobnie potrzebne im będą mniejsze partie do zdobycia większości w sejmie, a wtedy Twój głos może już mieć znaczenie.
A nieoddany głos zawsze pomaga partii, która "wygrywa" wybory (bo rozkłada się proporcjonalnie do wyniku
  • Odpowiedz
który przepadł i nie wzmacnia nikogo

@SzycheU: No właśnie nie, gdyby tak było to mielibyśmy puste miejsca w sejmie, reprezentujące nieoddane głosy, a tak nie jest.

Poczytaj jak działa system D’Hondta, bo taki aktualnie stosujemy w Polsce:
https://businessinsider.com.pl/prawo/opinie/jak-metoda-dhondta-wplywa-na-wyniki-wyborow/j1gtpnb

Każdy nieoddany głos wzmacnia głosy innych głosujących. Im mniej osób zagłosuje, tym ważniejsze są głosy tych, którzy jednak poszli i zagłosowali. A oprócz tego: partia, która wygra zgarnie więcej miejsc, niż wynikałoby
  • Odpowiedz