Wpis z mikrobloga

„Kilka” lat mam, interesuję się polityką, oglądałem już „kilka” debat w życiu. Także tych w Stanach Zjednoczonych Ameryki itd. Do dziś jednak nigdy w życiu nie widziałem debaty wyborczej, w której pytania były dłuższe niż czas na odpowiedzi dla przedstawicieli komitetów wyborczych i były powtarzane dwa razy, ponieważ zawierały tezę, o której utrwalenie u widzów tak naprawdę chodziło prowadzącym. Odniosłem także nieodparte wrażenie, że przedstawiciel partii rządzącej znał pytania wcześniej. Oczywiście najważniejsze kwestie interesujące Polaków, zostały przez prowadzących kompletnie pominięte.

Z jednej strony spodziewałem się, że prowadzący będą stronniczy, z drugiej trochę się zawiodłem, bo spodziewałem się zapadni do fosy z głodnymi krokodylami pod Tuskiem, kontrterrorystów policyjnych w roli plutonu egzekucyjnego lub przynajmniej stada ziejących nienawiścią zindoktrynowanych pożytecznych idiotów rzucających kamieniami w niego.

Jednak jest coś, co mi się podobało. Poza postawą przedstawicieli Koalicji obywatelskiej, Trzeciej drogi i Lewicy oczywiście. Bardzo podobała mi się mina Rachonia, nomen omen, w którego programie, gdy pracował jeszcze w TV Republika i dało się z nim jeszcze wtedy rozmawiać, miałem okazję być zaproszonym gościem, a która to po każdej wypowiedzi Tuska coraz bardziej mówiła mi, że dociera już do niego, że jego czas w TVP jest już policzalny jedynie w dniach. Choć moim zdaniem, czas całego TVP takim okresem powinien być już policzalny.

#polityka #wybory2023
  • 8
  • 0
@dzbanzyciowy: rany, kiedyś był na stronach TV Republika, nie wiem, czy na szybko znajdę. Nie kolekcjonuję ani moich wystąpień w TVP (jak jeszcze była publiczną), ani w TV Republika, ani w Polsatach czy TVNach. Trochę tego było.
@Anacron: ja tez mam kilka lat i polityka interesuje sie nie od przedwczoraj i pamiętam debaty jak jeden kandydat drugiemu chcial noge podawac, a teraz razem pod reke ida w marszu.
Teraz skamlecie, bo Tusk wypadl jak ciemninak, bo nie mial Kaczynskiego któremu mogly powiedzieć Jareczku - i wykonać ten swoj sztuczny fałszywy uśmieszek i peorowac, liczac, ze wyprowadzi go tym z równowagi, Za to dostał Morawieckiegi sie gówno pokazał.
Chce