Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Trochę mnie nie było. Zastanawiam się, czy mogę już napisać, że sięgnąłem dna, czy kiedy się faktycznie tego dna sięga, skoro cały czas zaskakuje mnie, że jednak można upaść niżej... Gdzie nie pójdę, to każdy mnie gdzieś odsyła. Realnie chyba już wykorzystałem faktycznie każdą możliwość i nie zostało mi już nic. Miejski Urząd Pracy do zaoferowania ma całe 0, liczyłem na zastrzyk finansowy i pakiet relokacyjny, ale to dla osób do 30 wieku życia, a ja z racji bycia 35+, nie piszę się na to, gdyż jak to Pani tam pracująca sama powiedziała, jest to grupa, od której oczekuje się już samodzielności i dla nich po prostu nic nie ma. W Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie też byłem i wiecie co? Poradzono mi, abym został bezdomnym ( ͡° ͜ʖ ͡°), mógłbym liczyć na posiłek, spanie w schronisku, a dzień gdzieś bym się musiał włóczyć i coś robić, ponadto zasiłek w kwocie 288 zł miesięcznie. O psychologach i psychiatrach też mi się nie chce pisać, bo oni jak zwykle swoje... żyj, znajdź coś, co chcesz robić i rób to, pieniądze nie dają szczęścia i inne bzdury tego typu. Jak dostałem radę zostania bezdomny, to dosłownie siedziałem tam z uśmiechem, a wewnętrznie płakałem ze swojej sytuacji. Niezależnie ilu Ravgorów w tym kraju będzie i innych tego typu osób, los mężczyzn nigdy się nie zmieni, bo od małego jesteśmy traktowani jak gówno, a kiedy przestajemy być potrzebni, albo dopominamy się czegoś, to wyrzuca się nas na śmieci. Taka jest właśnie Polska rzeczywistość, w Kanadzie przynajmniej by mi zasugerowali eutanazje i po problemie, a w tym fałszywym kraju, na pozór Chrześcijańskim, gdzie ludzie prześcigają się, kto bardziej wierzy, jest, jak jest. Na wózek widłowy dalej nie udało mi się znaleźć pracy, bo nie mam doświadczenia, a nie mam doświadczenia, bo nie mam pracy. Z kręgosłupem dalej źle, przez co ciężko o pracę i jeszcze nadchodzi najgorszy okres, chociaż ostatnio ćwiczę i jest lepiej. W Kielcach nie mam już co szukać. Za granicę niby można jechać, ale tam też lepsze oferty wymagają doświadczenia, a te gorsze i mieszkanie na zadupiu w pokoju z intruzem jakoś nie napawają mnie optyzmiem. Nie piję, nie palę i nie chcę z jakimiś dziadami dzielić lokum. Ogłaszałem się w na facebook'u, że szukam pracy/stażu, byłem w Rabenie, Rohlig Suus i nic, a jedyne czego chcę to pojeździć wózkiem, zdobyć doświadczenia i ruszyć dalej.

Pozdrowienia z przygnębiających Kielc.

#samobojstwo #przegryw



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 4
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jesli potrafisz jezdzic wozkiem i bardzo chcesz prace, KLAM - pisz w CV ze jezdziles w UK czy Francji czy innym #!$%@? w firmie takiej i takiej, nikt nie bedzie sprawdzal twojego doswiadczenia na takiej pozycji i dzwonil w zagraniczne firmy z januszeksu gdzie ledwo po polsku rozmawiaja.
  • Odpowiedz