Wpis z mikrobloga

@SLK6: lej co lałeś albo jak ci się LM znudziło to sobie co innego markowego zalej z dexosem gen2, to jeden uj tak naprawdę.
  • Odpowiedz
@SLK6: nie ma sensu dalej szukać i to LM to jest nad wyrost - chyba że upalasz to auto ostro na torze

Nie ma sensu lać jakiś millersów, penrite czy lm jak to małolitrażowy opel po sofcie. W takich warunkach nie będzie różnicy w ochronie silnika, bo nie ma tam jakiś ekstremalnych warunków. Co innego jak są jakieś mocno podłubane 3-4 litry, na zmienionych turbo, wtryskach itd. - gdzie obciążenia
  • Odpowiedz
@SLK6: LM to są bardzo dobre oleje, ale cokolwiek co spełnia normy GM byłoby tu też w porządku. Możesz zalać ten sam co masz, ale nic więcej bym tu nie kombinował
  • Odpowiedz
@Atreyu: A co myślisz o shellu?

Do mojego #!$%@? zalecany jest shell helix ect czyli optymalizowany pod spalanie itd.

I to przy 5 lat gwarancji bez limitu plus tor. Nie ma problemu z zacierającymi się silnikami. Albo ten shell jest good enough albo te lepsze oleje to do jakiś gorących v8 są może potrzebne
  • Odpowiedz
@cwlmod: hyundaie z fabryki na shellu wyjeżdżają i też o shellu nie ma zbytnio gównoburzy nigdy jak pada ta marka w jakiś tematach olejowych w przeciwieństwie do całej reszty :D Dlatego ja na shellu śmigam od paru lat a sprawdzałem w swoich autach wiele marek, od lotos czy jakiegoś tam gm gówna przez millers, eneos, liqui moly po ams oil i żaden nie zrobił nic odkrywczego, shell jest spoko wyceniany
  • Odpowiedz
@citron: shell ma swoją technologię GTL robienia bazy oleju z gazu, jakieś tam cuda wianki, i wychodzi bardzo dobra, czysta baza olejowa do której nie ma jak się doyebać,
no i względnie niską cena im wychodzi za tę jakość
  • Odpowiedz
@SLK6 Jak dla mnie najlepszy olej leje go do każdego auta jakie miałem od 5 lat nie warto zmieniać oczywiście pisze o Liqui Moly
  • Odpowiedz