Wpis z mikrobloga

@maku_21: pamiętam jak stresowałem się swoim egzaminem. Był w styczniu, akurat tego dnia było lekko mokro od rana i trochę zimno, temperatura odczuwalna -3°C, po zdaniu teorii od razu na plac. Wyszedłem o 10 na plac, egzaminator kazał zatrąbić, zapytał jaki płyn wlewa się do chłodnicy, jaki do hamulców i kazał zrobić łuk. Przy czym wyszedł z auta a ja żeby słyszeć go w razie czego otworzyłem szyby. Wszystkie