Wpis z mikrobloga

Dzisiejsza konfrontacja Srocha z Mostowiakami idealnie obnażyła słabą psychikę Srocha. Różne są typy przemocowców, Sroch to ten, który staje się mocny tylko z grupą za plecami. Zachłysnął się możliwościami manipulacji z tylnego fotela - przez rozmowy na osobności, zadawanie anonimowych pytań.

Tak często z resztą podkreślał swoją siłę, która wynika z jego świty - "moi ludzie nie daliby Ci żyć gdybyś mnie wywaliła".

Podczas każdej zagrażającej mu sytuacji gdy nie ma wsparcia grupy - czy to podczas decyzji innego uczestnika na rajskim, czy podczas konfrontacji - sra pod siebie.

Pamiętacie odpadnięcie Szambiny? Sroch wtedy dał niezły popis tego jak przejmuje się opinią grupy. Bez innych nie istnieje.

#hotelparadise
  • 1