Wpis z mikrobloga

Czy w wojsku istnieją zagłuszarki sygnału, które pozwalają na sojuszniczą komunikacje podczas zagłuszania wrogiej komunikacji?


@jazmojegopokoju: to zależy od tego, w jaki sposób zakłóca się wroga. Generalnie to zakłóca się określone częstotliwości (zakres) na wybranym obszarze. Takim np. impulsem EMP zakłóci się całkiem sporo, w tym swojego sprzętu :-)
@jazmojegopokoju: wydaje mi się, że Złotym Graalem jest komunikacja w taki sposób żeby nie było jej widać, czyli na poziomie szumów. Taka historia mi się przypomniała, koleś jeździł do pracy z jammerem, bo nie podobało mu się, że ludzie korzystają z telefonów podczas jazdy. Oczywiście zakłócał też sygnał służb, złapali go po 2ch latach takiej jazdy.
wydaje mi się, że Złotym Graalem jest komunikacja w taki sposób żeby nie było jej widać, czyli na poziomie szumów.


@belu_p: czyli hopping radiowy. Ale jak walniesz EMP w danym przedziale częstotliwości, to z takiej komunikacji nic nie zostanie.
ale dlaczego ktoś miałby zakłócać szum?


@belu_p: bo jeśli transmisje takiej łączności są umieszczone w ramach szumu elektromagnetycznego, to wrzucenie zakłóceń szerokopasmowych spowoduje zanik takiej transmisji.
Jeśli wyłączysz światło to będzie ciemno. xD Ale żeś wytłumaczył, nie pytam o skutek tylko o powód (retorycznie na dodatek). Na pewno wojsko prewencyjnie zagłusza szum o losowej częstotliwości xD. Chodzi o to, że jak nie wiesz co zagłuszać to nie zagłuszasz.