Aktywne Wpisy
dziobnij2 +222
Jak ognia piekielnego unikam wszelkich dawnych znajomych ze szkoły. Nie spotkałem żadnego od dłuższego czasu, ale gdybym spotkał jakąś znajomą twarz na spierdotripie, to natychmiast bym odwrócił głowię, przeszedł na drugą stronę ulicy i udawał, że nie widzę. Gdyby jakiś stary znajomy zagadał do mnie i się zapytał "co u mnie", albo "gdzie pracuję", to co mam mu odpowiedzieć? Że od skończenia liceum w 2009 roku siedzę w domu z rodzicami i
Ytarka +282
Ej, Miry, mam filozoficzne pytanie.
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
Po raz pierwszy zamówiłem od chińczyka zestaw (dla siebie wspomnianą latarnię). Tak wiem kradzież, złodziejstwo, oszustwo itd, ale nie każdy jest mitycznym progamistą15k, ale LEGO i tak notuje ciągłe wzrosty.
#lego
W Europie ceny utrzymują się od lat 90 na podobnym poziomie w stosunku do siły nabywczej.
W Polsce lego nigdy nie było tańsze niż jest teraz.
Oczywiście są serie droższe i tańsze, kiedyś tych droższych, na licencji lub ekskluzywnych (z mniejszym wolumenem produkcji) albo nie było wcale albo było niewiele i stąd średnia cena wypuszczanych rocznie zestawów wzrosła.
Ceny niektórych zestawów są mocno zawyżone, ale warto szukać jakiś promocji.
@katolewak: Jeszcze.
Widzę tylko jedną możliwość zakupu chińskich klocków z niewiadomego pochodzenia - jeśli jest to autorski zestaw wymyślony przez małe chińskie rączki a nie #!$%@? projektu
@mroznykasztan: a co miałoby się stać? Może duńskie klocki to plastikowe złoto, ale każdy inny producent używa ABSu
@katolewak: Kupowanie podróbek wycofanych zestawów lub jakieś inne ich autorskie zestawy jest moralnie ok. Lepiej żeby Pan Chińczyk (specjalnie z dużej) zarobił niż zabawkowy "inwestor".
Zwłaszcza że na rynku #!$%@? klockowych (w przeciwieństwie do ciuchowych) nikt nie ukrywa że to są podróbki i