Wpis z mikrobloga

W tym sezonie po raz pierwszy uruchomiłem moją pompę ciepła, ponieważ zaczęło robić się już dość chłodno w domu. Przy okazji zdecydowałem się odczytać temperaturę wody gruntowej i okazało się, że nie jest tak, jak niektórzy eksperci twierdzili, że dolne źródło nie będzie się regenerować. Naprawdę regeneruje się bardzo szybko. Od momentu, gdy zanotowałem najniższą temperaturę wody gruntowej, która wynosiła 8,6 stopnia, czyli od 16 kwietnia do 30 września, temperatura wody gruntowej wzrosła o 4,6 stopnia, osiągając 13,2 stopnia. Jak widać, można skutecznie magazynować ciepło w gruncie przez całe lato, a następnie korzystać z tego zasobu przez całą zimę. Najniższe temperatury dolnego źródła zanotowałem już w połowie wiosny, a najwyższe szacuję, że obecnie, czyli na początku jesieni.
#pompaciepla #oze #stepujacybudowlaniec
FejsFak - W tym sezonie po raz pierwszy uruchomiłem moją pompę ciepła, ponieważ zaczę...
  • 4
@FejsFak: fajnie
Z tego co kojarzę to masz odwierty, ale już nie pamiętam ile i jak głębokie.
Ja mam pomiar temperatury shelly i mam zapis temperatury podłogówki na wyjściu i wejściu oraz pieca z całego sezonu. Zbieram to, żeby wiedzieć jaką temperaturę muszę mieć do ogrzania domu przy zakładaniu pompy. Też mógłbyś mieć dokładny podgląd temperatury dobrego źródła.

Latem pompa służyła jako klimatyzacja w domu?
  • 0
@Smiejsiezzycia: na filmie masz pokazane jak robiłem odwierty (studnie) i łączyłem je ze sobą w domu. Mój dom nie potrzebuje klimatyzacji - cały czas jest chłodno w środku. Żeby nie mieć zimna w domu latem muszę otwierać okna w dzień.
FejsFak - @Smiejsiezzycia: na filmie masz pokazane jak robiłem odwierty (studnie) i ł...