Wpis z mikrobloga

@hexa222: Rozumiem, że wielu ludzi po prostu ma ciężko w związki, i w poznawanie osób. Ale to nie powód, żeby nienawidzić innych za to że są: ładniejsi, wyżsi, z niebieskimi oczami czy za cokolwiek innego.

Myślę, że gdyby odsiać tych toksycznych, to i bez problemu znajdziesz tutaj normalne osoby.
@Koksixk: oczywiście, że ja i oczywiście, że nie zawsze jest z tym człowiekowi dobrze, o czym właśnie napisałam i w komach rozwinęłam. Są dni, kiedy w imię znoju kompromisów chce się jednak zasnąć obok kogoś, kto nie jest kotem.
@Koksixk: kiedyś mialam krótką styczność z badoo, jestem zdania, że stanowcza większość facetów korzystających z tej apki ma większe lub mniejsze zaburzenia. Tindera nigdy nie założyłam i nie założę, bo gdybym chciała się bzyknąć poszłabym na clubbing bez zbędnego certolenia się w korespondencję i matchowanie orzez wesołą aplikację. Choć zabrzmi to jak próba usprawiedliwienia się, wykop nie jest aktem desperacji a sentymentem do pewnej relacji, którą nawiązałam tu kiedyś z jednym
@hexa222: a to nie wiem, dzięki za wytłumaczenie nigdy nie miałem żadnych apek randkowych. To na klubach serio tak łatwo o seksy? Byłem kilka razy w sumie, ale myślałem, że to kwestia farta, bo za każdym razem jakaś pijana suka coś chciała xdd. A z ciekawości napisałem podobny post tylko pytałem Mirków o różowe i stało się jak myslalem- Mirko mają negatywne odczucia co do różowych, ale wątpię, że z doświadczenia
@Koksixk: statystycznie większość moich nieczestych, ale jednak wyjść na miasto kończyła się zawarciem nowych znajomości, w tym również takich, które mogłyby orbitować w stronę wspólnego śniadania, choć nie orbitowały. Jak nie masz presji, gadka się klei a drinki lecą z chojnością, myślę że całkiem to porównywalne do łowów na aplikacji. Wszyscy wszak jesteśmy zwierzętami. Niektórzy tylko trochę bardziej skomplikowanymi.