Wpis z mikrobloga

@Mazurroo: no ja tam normalnie mówię, że nic nie robię i nigdzie nie chodzę, bo nie lubię. Niektórzy sobie próbują śmieszkować, ale zawsze umiałem sobie z tym radzić. No ale ja niespecjalnie tęsknię do normikowego trybu życia ani nie identyfikuję się jako przegryw (chociaż pewnie większość tak by mnie określiła).