Wpis z mikrobloga

Hej, chciałem się podzielić swoim ostatnim odkryciem w postaci Beskidu Niskiego, gdzie 5 dni kręciłem się rowerem. Może nie bije na głowę Bieszczad czy Pienin pod kątem widoków, ale pod kątem ciszy, spokoju i klimatu jak najbardziej. Powiem szczerze, że nigdzie wcześniej w Polsce nie doświadczyłem takiego odludzia. Na trasach przez wiele godzin nie spotykałem nikogo poza zwierzętami, zaś pojęcie pustki i ciszy powinno się zdefiniować na nowo bazując na Beskidzie Niskim. Serio :D

Zapraszam na film, który stworzyłem z tego wyjazdu. Jest to film w styli "Silent Hiking", czyli delikatna muzyka, odgłosy natury i piękne widoki. Bez zbędnego gadania. Taki idealny do zrelaksowania się, odprężenia po ciężkim dniu. Odpalcie sobie 4K na telewizorze i miłego :)
#kolemsietoczy
czarek69 - Hej, chciałem się podzielić swoim ostatnim odkryciem w postaci Beskidu Nis...

źródło: Beskid niski

Pobierz
  • 58
  • Odpowiedz
Myślałem, że skoro w nicku jest 69 to będą to jakieś podróże „z pieprzykiem”.


@przegrywNL:
- Panie doktorze, wszystko kojarzy mi się z seksem.
- A brom pani brała?
- Nie, jeszczem dzisiaj nie brombrała.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Najpopularniejsza atrakcja to chyba Nieznajowa gdzie zawsze kogoś można spotkać a i tak większość turystów jest zawiedziona bo trzeba iść kawał drogi żeby zobaczyć drzwi po środku łąki.


@wojciech-bogdan: jest wiele popularniejszych miejsc niż Nieznajowa. Mówię to jako mieszkaniec wschodniej części BN który dość mocno eksploruje Beskid Niski od zachodu na wschód.

Na Cergowej gościa robiącego GSB 13 dzień i nikogo poza
  • Odpowiedz
Powiem szczerze, że nigdzie wcześniej w Polsce nie doświadczyłem takiego odludzia.


@czarek69: A myślisz, że czemu? Bo łażą tam ludzie, którzy umieją milczeć.

Pierwsza zasada Beskidu Niskiego. Nie mówimy o Beskidzie Niskim.
Druga zasada Beskidu Niskiego. NIE. MÓWIMY. O. BESKIDZIE. NISKIM. ( ͡
  • Odpowiedz
@Nill0n @cult_of_luna : Dzięki za informacje. W sumie to przez ostatnie lata częściej zdarza mi się wyskoczyć na kilka dni w zachodnie rejony BN i chociaż są zdecydowanie gęściej zaludnione to i tak ciężko spotkać turystę na szlaku. Natomiast w 2014 r. idąc z Rymanowa do Komańczy spotkałem tylko jedna osobę - studenta pilnującego pustej bazy namiotowej w Wisłoczku. Tam fragmentami szło się po asfalcie w tle majaczyły jakieś chałupy,
  • Odpowiedz
@Mordall: turystyka piesza przestała być niszowa 15 lat temu. To, ze nie ma ludzi na jakichś szlakach na kompletnym odludziu o niczym nie świadczy, zobacz ile osób włazi na Śnieżke czy Morskie oko
  • Odpowiedz