Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki pracujące z drewnem, czy możecie polecić jakąś niedużą szlifierkę oscylacyjną typu delta / "żelazko" z możliwie wąskim uchwytem?
Mam obecnie marketowego no name'a, który sprawdza się nieźle, ale po dłuższym szlifowaniu ręka chce mi odpaść () Mam małe dłonie, a ten model szlifierki ma dosyć szeroką górę. Na krótką metę nie ma tragedii, ale przy bardziej czasochłonnych zajęciach szybko spada mi komfort pracy.

#rekodzielo #handmade #diy #stolarstwo #narzedzia
  • 8
@Smarek37: Jest to jakiś pomysł - ale w multitoolach nie ma przypadkiem tylko tej najmniejszej trójkątnej stopy? Potrzebowałabym jednak czegoś o trochę większej powierzchni.
@Apaturia: no ona jest mała to fakt. Ostatnio drewniane okna szlifowałem do malowania właśnie tą większą szlifiereczką o której piszesz i ni kuta nie była to robota. Potem przerzuciłem się na multitoola i zupełnie co innego.
@gdziemojimbuspiatka: Pudełka z surowego drewna w różnych rozmiarach. Delta średniej wielkości wydaje mi się OK, bo łatwo mi się nią objeżdża powierzchnie zewnętrzne, a w razie potrzeby mogę też doszlifować krawędzie i zakamarki.
@Smarek37: Dzięki za info - może w takim razie pójdę na kompromis i sprawię sobie takie maleństwo do krawędzi itp., a sprzętem z większą stopą będę obrabiać tylko większe płaszczyzny. Zawsze trochę lżej będzie.
@Apaturia to ja bym się pół minuty nie zastanawiał nad mimosrodowa oscylacyjna. Jak raz spróbujesz krążków ściernych 3m cubitron ii oraz cubitron xtract to wypieprzysz wszystkie papiery ścierne. A jakas delta na multitoolu do narożników. Najtańszy będzie dewalt albo bosh z random orbitali