Wpis z mikrobloga

Jedna rzecz nieco mierzi mnie w podejściu do tej wojny przez osoby z zachodu Europy. Jest to opinia, że ,,skoro Rosja nie dała rady z UA, to co dopiero z NATO”. Generalnie jest to prawda, ale trzeba tutaj coś wyjaśnić.

Zachodnie społeczeństwa nie zdają sobie sprawy jak gigantyczną armią dysponowała Ukraina: jak dużo miała czołgów, artylerii, artylerii rakietowej. Nie zdają sobie sprawy ilu mieli wyszkolonych rezerwistów z doświadczeniem bojowym z Donbasu. Kompletnie pomijają, że Ukraina nadal posiadała społeczeństwo charakteryzujące się tą specyficzną twardością wynikającą z biedy, co pozwala znieść ciężkie warunki na froncie.

Armie europejskiej części NATO były nowocześniejsze, ale za małe. Cała Europa, pomijając Polskę, Turcję i Grecję, nie miała tylu czołgów i dział co Ukraina.

Lotnictwo NATO ostatecznie powstrzymałoby Rosjan, ALE koszt byłby gigantyczny. Trzeba pamiętać, że będąc stroną broniącą, NATO nie miałoby czasu na prowadzenie miesięcznej kampanii powietrznej w celu zmiękczenia wroga. Tutaj trzeba byłoby na początku przyjąć na siebie uderzenie rosyjskich wojsk lądowych, zlikwidować OPL, wywalczyć przewagę w powietrzu i dopiero wtedy można byłoby przejść do masowego rozbijania lotnictwem rosyjskich jednostek naziemnych.

Tak jak wspominałem, Rosja ostatecznie nie miałaby szans w konfrontacji z NATO, ale nie można pomijać, że Ukraina posiadała wiele atutów, których zachód nie posiadał.

Wojsko Polskie zdaje sobie z tego sprawę, stąd taka rozbudowa sił lądowych.

#ukraina #militaria #wojskopolskie
  • 12
Zachodnie społeczeństwa nie zdają sobie sprawy jak gigantyczną armią dysponowała Ukraina: jak dużo miała czołgów, artylerii, artylerii rakietowej. Nie zdają sobie sprawy ilu mieli wyszkolonych rezerwistów z doświadczeniem bojowym z Donbasu.


@wjtk123: Mało liczne świetnie wyszkolone wojska są super do nagłej wojny czy jakichś wojen z bantustanami. Ale z takim przeciwnikiem jak Rosja trzeba zapewnić też liczby. Nie ma opcji, żeby 100 tysięcy świetnie wyszkolonych żołnierzy zatrzymało kilkaset tysięcy mobików na
Tak jak wspominałem, Rosja ostatecznie nie miałaby szans w konfrontacji z NATO, ale nie można pomijać, że Ukraina posiadała wiele atutów, których zachód nie posiadał.


@wjtk123: Ukraina przede wszystkim miała jedną z silniejszych, o ile nie najlepszą OPL w Europie. Polska dopiero teraz się ogarnęła, że warto jakąkolwiek OPL mieć, zaś to był klucz do wyłączenia rosyjskiego lotnictwa i w praktyce wsparcia i rozpoznaniwa dla sił lądowych.
@wjtk123: Lachowski który był na miejscu też mówił o OPL że Ukraina miała najlepsza w Europie po kacapie, i że jakby Rosja takimi siłami zaatakowała Polskę to nie byłoby co zbierać.
@wjtk123: No ale co cię mierzi w tej opinii, przecież mają rację i sam to przyznałeś. Jeśli w ogóle przyjąć taki scenariusz science fiction że rosja decyduje się na atak to zatrzymałaby się na krajach bałtyckich i Polsce więc z czym do ludzi i czym ma się przejmować zachodnie społeczeństwo?.

Trzeba pamiętać, że będąc stroną broniącą, NATO nie miałoby czasu na prowadzenie miesięcznej kampanii powietrznej w celu zmiękczenia wroga. Tutaj trzeba
@wjtk123:
- obecny konflikt pokazuje jak katastrofalna dla postępów Rosjan byłaby zachodnia broń precyzyjna.
- Obrona p-lot Rosjan może mieć na papierze w wuj zasięgu, ale krzywizna ziemi zmniejsza jej skuteczność (patrz - radary).
- lotnictwo NATO mogłoby zareagować BARDZO szybko.
- atak kolumnami pancernymi w rejonie Suwałk skończyłby się jak atak na Sumy lub gorzej. Ten teren uniemożliwia szybkie postępy przy obsadzeniu przez wojska, a każdy kto mówi inaczej nigdy
gigantyczny. Trzeba pamiętać, że będąc stroną broniącą, NATO nie miałoby czasu na prowadzenie miesięcznej kampanii powietrznej w celu zmiękczenia wroga.


@wjtk123: Zapomniałeś o najważniejszej rzeczy. Kacapy przygotowywały by się do tego bity rok, a nawet dwa lata. Nato nie potrzebowałoby czasu na cokolwiek, bo miałoby ekstremalnie dużo czasu by zrzucić sprzętu i ludzi na flankę. Ukraina to 0,01% NATO, obrona p-lot nie byłaby praktycznie nawet potrzebna, po co to komu przy
- obecny konflikt pokazuje jak katastrofalna dla postępów Rosjan byłaby zachodnia broń precyzyjna.


@Micro-Jet: Pytanie czy by jej wystarczyło do prowadzenia pełnoskalowej wojny. Podczas interwencji w Libii zapasy rakiet topowych europejskich armii szybko się wyczerpały i to Amerykanie musieli wziąć na siebie ciężar prowadzenia działań, mimo iż założenia były inne. Doświadczenia z ataków na Syrię też nie były budujące.

Przynajmniej jeśli mowa o rakietach manewrujących i atakach na rosyjskie zaplecze.