#szczecin #depresja #przegryw #nerwica #zaburzenialekowe Ehh w 2016 wyjechałem do Szczecina. Wynajmowałem pokój i tylko praca i praca. W 2020 coś pękło zwymiotowałem i zaczęły mi mrowiec nogi i stopniowo do góry aż do twarzy i to był chyba mój pierwszy atak paniki. Od tamtego momentu zjechałem do domu i jest równia pochyla rożna kombinacja leków szału nie ma. Lęki takie są ze ograniczam się do wychodzenia tylko na podwórku. Czerwone powieki, cienie pod oczami, szara twarz. Ginę chłopaki
@mateuszdinozaur: fobia społeczna, ataki paniki, napady lękowe stany depresyjne, jednak nie stwierdzono oficjalnie depresji. Spowodowało to że nie mogłem skończyć technikum i kończyłem szkole zaocznie.
@mateuszdinozaur Ty masz problemy gastrologiczne, ja kiedyś słyszałem, że zaburzenia flory jelitowej też może być przyczyną depresji. W Twoim wypadku to może być ważnym czynnikiem w Twoim samopoczuciu
Ehh w 2016 wyjechałem do Szczecina. Wynajmowałem pokój i tylko praca i praca. W 2020 coś pękło zwymiotowałem i zaczęły mi mrowiec nogi i stopniowo do góry aż do twarzy i to był chyba mój pierwszy atak paniki. Od tamtego momentu zjechałem do domu i jest równia pochyla rożna kombinacja leków szału nie ma. Lęki takie są ze ograniczam się do wychodzenia tylko na podwórku. Czerwone powieki, cienie pod oczami, szara twarz. Ginę chłopaki
Nie ma czasu myśleć jak mi w życiu źle