Wpis z mikrobloga

#szczecin #depresja #przegryw #nerwica #zaburzenialekowe
Ehh w 2016 wyjechałem do Szczecina. Wynajmowałem pokój i tylko praca i praca. W 2020 coś pękło zwymiotowałem i zaczęły mi mrowiec nogi i stopniowo do góry aż do twarzy i to był chyba mój pierwszy atak paniki. Od tamtego momentu zjechałem do domu i jest równia pochyla rożna kombinacja leków szału nie ma. Lęki takie są ze ograniczam się do wychodzenia tylko na podwórku. Czerwone powieki, cienie pod oczami, szara twarz. Ginę chłopaki
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mateuszdinozaur: fobia społeczna, ataki paniki, napady lękowe stany depresyjne, jednak nie stwierdzono oficjalnie depresji. Spowodowało to że nie mogłem skończyć technikum i kończyłem szkole zaocznie.
  • Odpowiedz
@mateuszdinozaur Ty masz problemy gastrologiczne, ja kiedyś słyszałem, że zaburzenia flory jelitowej też może być przyczyną depresji. W Twoim wypadku to może być ważnym czynnikiem w Twoim samopoczuciu
  • Odpowiedz