Aktywne Wpisy
Spuchaczu +20
Widzę że walenie konia pod nic nie znaczący i nie dający żadnych korzyści rajd trwa w najlepsze. Gdyby wojny wygrywano takimi tanimi akcjami pod propagandę, to nie opłacałoby się drukować map świata, bo zmieniałyby się codziennie. Ile czasu waszym zdaniem Ukraina jest w stanie utrzymać to pole pszenicy?
Odpowiem za was: aż im się skończy żarcie i paliwo. Ruscy nawet nie będą musieli ich stamtąd wyganiać. Sami wrócą z podkulonym ogonem. I
Odpowiem za was: aż im się skończy żarcie i paliwo. Ruscy nawet nie będą musieli ich stamtąd wyganiać. Sami wrócą z podkulonym ogonem. I
PrzegrywNaZawsze +70
Ten wzór na płytce to znak obecnych czasów. Dosłownie w każdym wybudowanym/remontowanym w ciągu ostatnich 5 lat domu/mieszkaniu widzę te płytki #budowadomu #remont #remontujzwykopem #budujzwykopem #wykanczammieszkanie
CLB to klasyk i jestem dumny, że broniłem tego albumu od dnia premiery. To "chłoptasiowe" brzmienie albumu to dokładnie to, czym miał być projekt o nazwie "Certified Lover Boy", a Champagne Poetry to chyba najlepsze intro w dyskografii Drejka.
#drizzymafia #drake #yeezymafia #rap
Specjalnie piszę to w komentarzu, bo tak to za #!$%@? by nie wpadło te kilka plusików od weteranów #yeezymafia, a tak to może z 3 osoby klikną
Z reszty takich pełnoprawnych projektów:
So Far Gone? No umówmy się... fajny debiut i nostalgia mocno, ale trochę średniowiecze, jeżeli chodzi o samą zawartość z perspektywy czasu.
Thank Me Later i Take Care są piękne i nostalgiczne, ale czy dużo lepsze od CLB?
Topka oczywiście podoba z tym, że tego CLB zbyt nie ceniłem, ale może to kwestia mojego małego stażu z tą płytą.
1. IYRTITL
2. NWTS
3.
Honestly, Nevermind to była fajna odmiana i jest zdecydowanie overhated. Kilka świetnych tracków. Jak wyszło to był duży niedosyt, że to nie był „prawdziwy” hiphopowy album, ale myślę, że hejt był przesadzony. Tym bardziej nie rozumiem