[klintoniusz]

Czy mając dach and głową na własność, pewną pracę, brak kredytu na barkach i milion na koncie zdecydowalibyście się przy obecnych cenach na zakup mieszkania w Warszawie lub w mieście wojewódzkim jako ulokowanie kapitału? Czy poszlibyście w jakieś inne opcje? A jeśli tak, to w jakie?

#nieruchomosci #inwestowanie #oszczedzanie

[solo_living_yolo]

@BurzaGrzybStrusJaja: przy inflacji z dwóch lat to dywidenda i wzrost ceny akcji Orlenu to na otarcie łez nie wystarczy.

[BurzaGrzybStrusJaja]

@solo_living_yolo: dlatego bym kupował, bo niedoszacowany jest ten papier.
W 2020 można było kupić orlen za 40 od tego czasu zysk na akcjach +50% i +10-15% dywidendy

[solo_living_yolo]

@BurzaGrzybStrusJaja: jak się zastanawiałem był po 50 , nadal przy tej inflacji , to jedzenie własnego ogona . Nie zapominaj o belce ,

[BurzaGrzybStrusJaja]

@solo_living_yolo: lepiej mieć niż nie mieć te 8.5% z dywidendy i do tego 20% na akcjach niż nie mieć (gdybyś kupił za 50 i odjął belke) .

[solo_living_yolo]

@BurzaGrzybStrusJaja: to prawda.

[PfefferWerfer]

@klintoniusz: Akcje zachodnich spółek dywidendowych i utilities (z sektora paliwowego BP/Shell, z elektrycznego Verbund AG, z przemysłowego Norsk Hydro, ze spożywki Nestle, może jakiś ETF na amerykańskie utilities) - wszystko to czego potrzeba do życia i konsumenci nie znikną, po #!$%@? miałbym się pakować w kwadraty w kraju który wymiera i ignoruje ten fakt od 30 lat? Kupiłem jedynie mieszkanie w którym mieszkam i więcej nie zamierzam.