Wpis z mikrobloga

Mam wrażenie, że w tej grze Larian trochę za bardzo zmniejszył znaczenie manipulowania powierzchnią pola bitwy. Poszli ze skrajności w skrajność bo w DOS2 non stop wykorzystywało się lub tworzyło plamy oleju, kwasu, wodę, mgłę, itd., a tutaj w zasadzie tę mechanikę można niemal zignorować bo jakieś większe znaczenie ma raptem pewnie w kilku starciach i to nie tak duże by przesądzała o zwycięstwie lub porażce.

Gdzie te czasy gdy cały ekran płonął przeklętym ogniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#baldursgate3
  • 4
@vateras131: mysle, ze po prostu nie chcieli zeby gra dostala latke "divinity 3". Wiec zrezygnowali z czesci rzeczy ktore byly charakterystyczne dla divinity.

Chociaz moim zdaniem tam walki byly ciekawsze, bosowie, ich odpornosci, miejscowienie, otoczenie, 2 rodzaje tarczy magicznej itp sprawialy ze gra stawiaal wiecej wyzwan i "zagadek" podczas walki, kompozycji druzyny itp

tutaj albo tworcom nie udalo sie przekuc tych rzeczy w zasady dnd albo zwyczajnie ich silnik stworzony pod