Wpis z mikrobloga

#medycyna #specjalizacja #polska #panstwozdykty
Mirki, jesli dobrze rozumiem rekrutacje na specjalizacje po stazu dla lekarzy to jest to niezla beka.
Skladasz wniosek na wojewodztwo z trzema preferencjami. Powiedzmy, ze mieszkasz we Wro i skladasz na szpitale Wroclawskie.
No ale to nie takie proste bo po pierwszej turze udostepniaja tylko wynik na wojewodztwo wiec zalozmy, ze bede 15 w dolnoslaskim na radiologie.
Mniej wiecej mozna szacowac gdzie sie dostaniesz ale bardziej mniej niz wiecej i prawdopodobnie mocno przestrzelisz. Po tej pierwszej turze akceptujesz wariant tzn. dzwoni do ciebie ktos i mowi, ze sie dostales na dolnoslaskie nie mowiac do jakiego szpitala. Akceptujesz albo nie. Jest nastepnie druga tura bo inni mogli cos poakceptowac i poodrzucac. Po tej turze dzwoni do Cb ziomek i mowi, ze super, gratuluje, zaprasza na rezydenture do Boleslawca/Klodzka albo innego Zgorzelca xD

Aha, jak po pierwszej turze jestes pierwszy na liscie na dolnoslaskie i sobie myslisz, ze na pewno bedziesz w swoim wymarzonym szpitalu ale inni poodrzucaja swoje wybory, a beda mieli lepsze wyniki od ciebie to elo, znow mozesz wyladowac w Klodzku albo Swieradowie Zdroju xD
Niezly cyrk
  • 1