Wpis z mikrobloga

@Tremade: Pełna zgoda. To nie jest sytuacja, którą można usprawiedliwiać porachunkami gangów i że klub nie ma z tym nic wspólnego, motywy były czysto "sportowe". W takich przypadkach odpowiedzialność za kiboli zjeboli musi przejść na klub, bo inaczej nigdy tej patologii się nie pozbędziemy.
  • Odpowiedz
@Tremade: @szprycher: Rozumiem Wasze oburzenie, ale ochłońcie chwilę. Co taka Wisła Kraków mogła na to poradzić? Przecież to nawet w okolicach stadionu nie było. Pobito gościa na festynie 50 km za Krakowem, przez jakiś zjebów nazywającymi się kibicami Wisły i Wisła ma mieć przez to zamknięty stadion? Przecież to absurd.
  • Odpowiedz
@Tremade: Tych chwastów to powinno się wyłapać i osądzić pod wszystkie możliwe paragrafy no ale znając realia to zyskali tylko uwielbienie wśród swoich brudasów, cała reszta ujdzie im na sucho.
  • Odpowiedz
@pwone: No dobra, zamknięcie trybun na czas rekonwalescencji to rzeczywiście może przesada. Ale jeśli kibice robią takie rzeczy w imię przynależności plemiennej i w ramach zemsty za sportową rywalizacje, to kara powinna być nałożona na całe "plemię". Jeśli klub i reszta kibiców się od tego nie odetnie, to te zjeby zostaną po prostu męczennikami w walce o chwałę Wisły.

Jednak inna sprawa jak biją się grupki kibiców między sobą, a
  • Odpowiedz
@Tremade Puste stadiony nic nie zmienią, bo będą robić "łapanki" przed stadionem i będą jeździć do innych miast robić dymy. Najlepiej #!$%@?ć Wisłę z ekstraklasy na sezon, albo dwa. Oni mogą nie przestrzegać żadnych zasad, ale z nimi trzeba delikatnie?
  • Odpowiedz
No żesz #!$%@?, jak to się potwierdzi co cofam moje słowa


@szprycher: fajnie, ale z napisaniem tych pierwszych słów też powinieneś zaczekać na potwierdzenie.
  • Odpowiedz