Wpis z mikrobloga

Mireczki mam doświadczenie z angularem, a teraz próbuje nauczyć się myślenia reactowego z nextjs i zastanawiam się jak podchodzicie do sytuacji gdy macie 3 komponenty + parent.

Parent trzyma: filtry + view + editor

I teraz jak przekazujecie informacje z filtrów do edytora w momencie gdy jest ich ogrom, trzymanie funkcji pośredniczących w parencie wydaje mi się trochę nieporęczne bo tylko będą się wywoływać i tyle - takie przelotki.

Oczywiście te filtry są wspólne dla view i editor, po prostu uszczuplone.

Angularowo przychodzi mi do głowy redux/zustand jeszcze, ale czy to jest na dluzsza mete dobra decyzja?

#nextjs #react #javascript #webdev
  • 6
  • Odpowiedz
@Roballo zależy od złożoności różnych komponentów które tam masz. Jak zwykle, to zależy. Jeśli struktura jest bardzo płaska i jest to jakiś komponent samodzielny złożony z 3 małych podkomponentow to użyłbym context do komunikacji zewnętrznej pomiędzy nimi. Jeśli jednak potrzebujesz tych danych jeszcze gdzieś indziej lub struktura jest grubsza to redux czy zustand
  • Odpowiedz
  • 0
@kolargolo: czyli nawet byś nie szedł w trzymanie tego w rodzicu? Kolejna rzecz rozróżniasz context od reduxa/zustand, a myślałem, że są tożsame na dłuższą metę w sensie, że redux może to co context + więcej
  • Odpowiedz
@Roballo context jest różny od redux. Zmiana stanu context sprawia w połączonych contextem komponentach rerender co wpływa znacząco na wydajność. Więc context sprawdza się w małych lokalnych blokach. Redux jest chcesz globalny stan. I tak, trzymałbym w rodzicu jeśli struktura jest dość ograniczona, wtedy w rodzicu deklaruje stan context i przekazuje go potem niżej
  • Odpowiedz
  • 1
@kolargolo: o tym, że context rerenderuje to jeszcze nie wiedziałem, ale samo sterowanie contextem jest niewygodne dla mnie więc przynajmniej ominę te bolączki.
Dzięki mirek za porady.
  • Odpowiedz