Wpis z mikrobloga

Dybry frenowie i frenki. Mnie jednak choroba wzięła, ale nie jest jakoś źle. Piję herbatkę bożą i pracuję z domu. Największym minusem jest fakt, że nie pójdę w najbliższych dniach na siłownię. Zastanawiam się czy by nie wziąć się za czytanie jakiejś książki skoro mam dodatkowy czas spowodowany brakiem wizyt na gymie. Aktualnie słucham jednego audiobooka, ale plan jest taki by zredukować wysokonagradzające aktywności i zastąpić je właśnie rzeczami typu czytanie, medytacja, spacery a może nawet pisanie. A co tam u was słychać ugółem? #frenpill #smutnazaba #chorazaba
Pobierz Mlody_jeczmien - Dybry frenowie i frenki. Mnie jednak choroba wzięła, ale nie jest ja...
źródło: mp,840x830,matte,f8f8f8,t-pad,1000x1000,f8f8f8
  • 8
bardzo mądre podejście.


@Sarza01: Życie mnie nauczyło, że czasem lepiej odpuścić niż napytać sobie większej biedy.

ajwiększy minus dla Ciebie to brak siłowni.


@Sarza01: Uwielbiam sport. To mój najlepszy antydepresant.

a na pewno urośniesz duży i przerażający


@Sarza01: Z tym może być ciężko bo mam 168cm XD No, ale tak jak pisałem wyżej sport to lek nie tylko dla ciała, ale i duszy więc warto poświęcać na niego czas