Wpis z mikrobloga

Kupiłem samochód dla żony, Smart z 2005 roku, jako pierwszy samochód chyba spoko, no ale.. Pojechałem z nim do mechanika, żeby sprawdził czy się nie władowałem na jakąś totalną minę z tym samochodem, chociaż wiadomo, że nie ma co oczekiwać cudów w samochodzie, który zaraz będzie miał 18 lat.

Z diagnostyki wynika, że:
- poziom oleju i wszystkich płynów w normie
- silnik suchy nic nie cieknie

ale...

coś tam skrzynia biegów się "poci" no i "warto by było ją zrobić".

I teraz pytanie do wykopowych ekspertów mechaników, bo ja za bardzo to się na tym nie znam. Czy opłaca się uszczelniać taką skrzynię w tym momencie? Ze wstępnych telefonów do ludzi którzy się tym zajmują wynika, że samo wyjęcie i włożenie skrzyni w tym samochodzie to koszt około 1000 zł.

No i się zastanawiam czy się opłaca, czy czekać aż padnie i wtedy działać... czy oddać ten samochód właścicielowi w chu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#motoryzacja
#samochody
  • 12
@Fawek: jeździć, obserwować. Nie dość że smarty są dziwne konstrukcyjnie to jeszcze może być problem z niektórymi częściami, a (nie wiem, nie widzę jak to wygląda) przy dzisiejszych cenach napraw to uszczelnienie skrzyni w takim smarcie może przewyższyć jego wartość. Takie czasy...
@Fawek: jeździć, obserwować.

Olej temat całkowicie, jeśli to tylko zapocenie.

W pewnym aucie w rodzinie, na przeglądzie też diagnosta zobaczył zapocenie skrzyni biegów...

Od 8lat, przed przeglądem trzeba się położyć pod auto, spray do czyszczenia hamulców albo płyn do mycia silnika, oprysk i przetrzeć szmatką. Na przegląd jedzie czyste, nikt nic nie mówi. xD

Niektóre rzeczy mogą się pocić, jak plam nie zostawiasz na bruku/jezdni, to olej temat.