Wpis z mikrobloga

@evilmalina: Mam nadzieję, bo fobia społeczna to najgorsze zaburzenie z moich wszystkich bo upośledza życie społeczne i skazuję na wegetację, mam jeszcze depresję i ocd, ale one tak nie upośledzają życia jak fobia społeczna choć ocd jest też dobrym pretendentem do najgorszego mojego zaburzenia psychicznego.
@evilmalina: Skąd ja wezmę grzyby psylocybinowe to nie wiem, obecnie to boję się iść na siłownię, do galerii handlowej, zjeść w mcdonaldzie lub innej restauracji w środku, więc mam mocną fobię społeczną, chociaż żeby tak ta fobia społeczna spadła o 50%.
@tylkoponsfw: #!$%@? tez mam cos podobnego tylko u mnie bardziej schizofrenia paranoidalna. Boje sie przebyrwac w miejscach publicznych bo mam wrazenie ze ktos sie bedzie ze mnie smial, mnie wyzywal itp. Do tego zawsze jak wychodze z domu i ktos sie zasmieje to mam wrazenie ze to ze mnie. #!$%@?
Najlepiej zacząć od dobrego terapeuty. Jak sobie nie poukładasz najpierw wszystkiego w głowie to substancje sobie można do dupy wsadzić
@tylkoponsfw: no jasne, wiadomo, ale mozna nauczyc sie metod jak z lekiem walczyc i co robic zeby go przelamywac. tez mialem to gowno i wiem jakie to #!$%@? jak wiesz, ze nic cie nie grozi, ale czujesz lek. powodzenia, brachu
@tylkoponsfw: Oczywiście, że oszukujesz się. Te tabletki nic nie zmienią za chwile będziesz brał inne z podobnym nastawieniem. Wiem co mówię bo brałem i to jest gówno. Po tej pregabalinie po jakimś czasie złapiesz takie dziury we łbie i pół mózgu ci gdzieś wyparuje że będziesz znowu szukał czegoś innego.