Wpis z mikrobloga

#bitcoin #kryptowaluty

W końcu, czaiłem się od nowego roku na zakup i to nareszcie zrobiłem.

Pierwsze podrygi miałem jeszcze za czasów dzieciaka, chciałem uruchomić śmieszny program do kopania btc na moim gamerskim pc, ale nie rozumiałem dobrze angielskiego i nie udało mi się, dałem sobie spokój.

Później na początku studiów włożyłem parę tyś na słynną giełdę bitmarket, oczywiście nie przelałem na swój portfel 0.1 btc co skończyło się katastrofą.

Następnie parę lat później kompletnie bez powodu włożyłem wszystkie moje pieniądze z wlasnej JDG w SafeMoona (XDDD), jak zobaczyłem x2 w dobę to myślałem że złapałem Pana Boga za nogi. Nie wypłaciłem, naszczescie za namową innych wyciągnąłem zanim SFM stoczył się do zera robiąc potężne 5% zysku.

BTC śledziłem na poważnie od końcówki 2022. Zrobiłem full research na temat blockchainu, zasad działania, walletach itp. Kupiłem ledgera, przygotowałem revoluta pod wymianę waluty i przetestowałem caly łańcuch kupna od przelewu sepa do transakcji na blokchainie. Stwierdziłem że istnieje duży potencjał na przyszłość, uwierzyłem w ten projekt. Ale.

Nie kupiłem jak był za 16000 w styczniu bo szukałem dołka, nie kupiłem w marcu jak był za 19000 bo ustaliłem sobie punkt kupna na 18500, nie kupiłem za 25000 bo stwierdziłem że jeszcze wycisnę 2k niżej. W końcu poszedłem po rozum do głowy i przy ostatnich spadkach alt'ow włożyłem po 10% mojego portfolio w solane i cardano.

Dzisiaj chłodno kalkulowalem czy wchodzić za 26000usd i bez emocji w końcu kupiłem. 60% portfela w BTC, 20% w ETH. Wydałem roczne oszczędności z pierwszej prawdziwej pracy. Mam nadzieję że te 100k PLN zamieni się w przyszłe mieszkanie. Albo przynajmniej jego połowę bo wątpię żeby to zrobiło 10x.

Czy to wszystko stracę? Może. Czy akceptuje to ryzyko? Jak najbardziej. Jestem młody więc w teorii powinienem na spokojnie inwestować w bardziej spokojne aktywa jak ETF, obligacje amortyzowane inflacją, ale jednak wizja lambo albo szambo kusi bardziej.

Za 2 lata dowiem się czy zrobiłem dobrze. Teraz nie tykam portfela przed długi czas, ustawiam sobie tylko parę alertow na wysokie liczby i przestaje oglądać analizy kursu. A pieniądze które od teraz zarobię wpadną na jakieś fajne ETF'y giełdowe albo obligacje inflacyjne.
  • 8