Wpis z mikrobloga

Jak to jest, ze faceci nie wstydzą się kupować alkoholu a baby tak, zwłaszcza starsze? Chłop przychodzi do Żabki 8 razy dziennie po 2 piwa, oczywiście coraz bardziej wesoły, i z niczego się nie tłumaczy. A baba, taka po 50, bo młodszych to nie dotyczy, to się tłumaczy, wyjaśnia, przeprasza, albo udaje idiotkę.

Jedna przychodzi codziennie po 200 cytrynówki. Najpierw miała wersje, ze to dla syna, potem jej się coś pomerdało i teraz twierdzi, że dla sąsiada. A często jest tak, ze kupuje jedna, za 5 minut wraca po kolejna bo „się rozbiła”. Inna. Przychodzi codziennie po 4 te same piwa, i za każdym razem zachowuje się jakby kupowała je u mnie pierwszy raz. Nie wie gdzie one są, skąd ma wziąć, gdzie oddać butelki. I mogłabym to zrzucić na wiek i jakieś objawy starości po prostu, tylko dziwnym trafem inne produkty sobie potrafi sama odszukać i przynieść do kasy, tylko piwa nie potrafi.

To są akurat stałe klientki, które kupują codziennie, są tez takie, których nie kojarzę z regularnych zakupów alkoholu a i tak się tłumacza. Standardem jest tłumaczenie, ze kupują na prezent, albo do ciasta, albo, ze dzisiaj wyjątkowo maja babski wieczór. Wybierają ten a-----l i udają, że się nie znają, ze nie wiedza, która w---a. Czasami jasne, ze jest to prawda, a czasami ściema i robienie z siebie idiotki.

Po co to w ogóle? Mówisz co chcesz, płacisz i wychodzisz, ja się nad tym jakoś bardzo nie zastanawiam co klienci chcą i po co. Jasne, ze jak ktoś kupuje coś codziennie to w końcu to zapamiętam, i będę kojarzyć klienta z produktem, ale to tyle.

Zaraz mi ktoś powie, ze oceniam, bo opisałam te dwie babki. Gdyby po prostu kupowały, bez tego cyrku, to bym nic nie opisała, jest mnóstwo facetów, którzy przychodzą codziennie po a-----l, zdecydowanie więcej niż kobiet, i co? I nic, po prostu go kupują a ja pamietam czasami, który co kupuje, ale mam gdzieś czy to dla syna, ciotki czy on sam to wypije. I gdyby te babki robiły tak samo, to tez bym ani o tym nie pisała ani o tym nie myślała.

#zabka #logikarozowychpaskow
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rudyba: Może faceci się mniej wstydzą. Na pewno mają wspaniałą umiejętność przekuwania wstydu z własnych ułomności w dumę. I tak można być sobie dumnym pijakiem, rasistą, czy innym przegrywem. No i jeszcze w starszym pokoleniu mniej wypadało pić kobietom. Napić się w towarzystwie to jeszcze, ale nie walić wódę do śniadania.
  • Odpowiedz