Wpis z mikrobloga

Chciałabym się w przyszłym roku wybrać do Tajlandii. Jak to u was wyglądało za pierwszym razem - z biurem czy bez? W jakim mieście się zatrzymaliście? Trochę się obawiam bo to byłby mój pierwszy taki egzotyczny kraj. Jestem nastawiona na odpoczynek, ale też sporo zwiedzania.

#podroze #podrozujzwykopem #tajlandia
  • 4
  • Odpowiedz
@AcyX: bez biura, leciałam Bangkok -> Chiang Mai -> Surat Thani -> Koh Lanta -> Bangkok. Tajlandia jest zajebiście prosta do organizacji i każdy tam cię poprowadzi za rączkę jeśli tylko umiesz angielski typu "kali mieć, kali umieć" i jest to chyba idealny kraj na pierwszą taką wycieczkę :) PW jakbyś czegoś potrzebowała
  • Odpowiedz
@AcyX: Tajlandia to fajne miejsce na przeżycie szoku kulturowego. Leciałbym tam raczej bez biura bo bardzo łatwo jest wszystko tutaj sobie samemu zaplanować.

Jak już wylądujesz to szukaj salonów/budek z "tourist information" tam ogarnął ci transport z dowolnego miejsca gdziekolwiek tylko chcesz. Mają też jakieś oferty typu zwiedzanie dżungli cały dzień albo objazd po najlepszych turystycznych punktach w mieście. No ale to wersja dla leniwych, równie dobrze możesz sobie wynająć skuter
  • Odpowiedz
@AcyX: Zdecydowanie bez biura. Mój pierwszy wyjazd do Azji (jednoosobowy) to trasa: Ho Chi Minh, Phnom Penh, Siem Reap, Bangkok, Chiang Mai, Chiang Rai, Koh Samui. Spokojnie sobie poradzisz i od razu dodam, że przy planowaniu lotów warto pomyśleć o konfiguracji multicity (jeśli będzie to Tajlandia to na dobrą sprawę wchodzą tylko dwa lotniska Bangkok i Phuket). Przy założeniu, że będziesz chciała odwiedzić obydwa miejsca takie zaplanowanie pozwoli Ci zaoszczędzić przynajmniej
  • Odpowiedz